Spór wyborczy i perspektywa osłabienia aktywności ekonomicznej
Uczestnicy głównych giełd europejskich byli w poniedziałek rozczarowani brakiem jednoznacznego impulsu z rynków nowojorskich, gdzie niepokójpowodowało oczekiwanie na ostateczny wynik wyborów prezydenckich, a także perspektywa osłabienia aktywności gospodarczej w USA. Przed południem wyraźnie spadł Nasdaq, a w jego ślady poszły FT-SE 100, DAX Xetra i CAC-40.
Nowy JorkW piątek Dow Jones spadł o 40,95 pkt. (0,39%). Nasdaq zyskał 47,36 pkt. (1,82%), a S&P 500 wzrósł nieznacznie, o 0,02%. Russell 2000 podniósł się o 2,44%.Początek sesji poniedziałkowych na obu rynkach nowojorskich przyniósł niewielkie zmiany notowań. Inwestorzy czekali bowiem na ostateczny wyrok sądu na Florydzie dotyczący wyników amerykańskich wyborów prezydenckich. Niepewność potęgowały rozważania na temat koniunktury w gospodarce USA, zwłaszcza że Departament Handlu opublikował najnowsze dane statystyczne, które wykazały w październiku osłabienie aktywności w budownictwie mieszkaniowym.Dow Jones zaczął dzień od nieznacznego spadku, ale po pewnym czasie na Wall Street ukształtowała się wraźniejsza tendencja zwyżkowa i przed południem wskaźnik ten zyskał przeszło 95 pkt. (0,92%). Tymczasem na rynku Nasdaq początkowa zwyżka ustąpiła wyraźnemu spadkowi i tamtejszy wskaźnik stracił w godzinach przedpołudniowych 2,1%.LondynBrak jednoznacznego impulsu z Nowego Jorku oraz niechęć do kilku czołowych spółek sprawiły, że londyński FT-SE 100 spadł o 11,7 pkt. (0,19%). Najchętniej pozbywano się akcji firm telekomunikacyjnych, zwłaszcza Vodafone Group, oraz przedsiębiorstw naftowych. Walory BP Amoco staniały pod wpływem wahań cen ropy oraz wątpliwości, czy piątkowego wzrostu Nasdaqa nie należy uznać za sygnał do ponownego inwestowania w sektor high-tech. Tymczasem wyraźnie zdrożały papiery banku Abbey National, w związku z pogłoskami o zainteresowaniu jego przejęciem przez Lloyds TSB. Natomiast niezbyt pomyślnie wypadł debiut na giełdzie banku hipotecznego Bradford & Bingley.FrankfurtWe Frankfurcie na uwagę zasługiwał wyraźny spadek notowań na Neuer Markt, do czego przyczyniło się osłabienie zaufania do grupy medialnej EM.TV po przedstawieniu bardzo pesymistycznej prognozy dotyczącej jej wyników. Tymczasem na giełdzie frankfurckiej taniały akcje przedsiębiorstw high-tech oraz spółek telekomunikacyjnych i medialnych. Spadek notowań dotknął przede wszystkim czołowego dostawcę oprogramowania SAP, koncern Siemens oraz Deutsche Telekom. Korekta techniczna w górę pobudziła wzrost ceny akcji DaimlerChrysler, a przychylna rekomendacja zwyżkę notowań ThyssenKrupp. Do godz. 18.00 DAX Xetra obniżył się o 124,09 pkt. (1,91%).ParyżDuże zainteresowanie akcjami spółek Alcatel i Thomson Multimedia, a także Schneider Electric, Dexia oraz Casino, złagodziło ogólny spadek notowań spowodowany wyprzedażą walorów firm telekomunikacyjnych i towarzystw ubezpieczeniowych. Akcje France Telecom staniały w reakcji na niepomyślny debiut norweskiego Telenoru, a nieprzychylne rekomendacje pobudziły spadek notowań Axa i AGF. CAC-40 stracił 136,99 pkt. (2,31%).TokioTokijski Nikkei 225 wzrósł o 119,40 pkt. (0,8%). Przyczyniło się do tego odwrócenie w piątek spadku notowań na rynku Nasdaq, które pobudziło zwyżkę cen akcji niektórych spółek high-tech, takich jak Sony czy producent światłowodów Furukawa Electric. Inwestorzy dokonywali też zakupów spekulacyjnych, wybierając stosunkowo tanie walory przedsiębiorstw tradycyjnych branż, zwłaszcza przemysłu naftowego i papierniczego, a także firm handlowych. Wśród tych ostatnich największym zainteresowaniem cieszyła się spółka Nissho Iwai. Mniej uwagi zwracano na niepewną sytuację polityczną na japońskiej scenie politycznej, spodziewano się natomiast złagodzenia polityki pieniężnej USA.HongkongUczestnicy giełdy w Hongkongu chętnie inwestowali w akcje operatorów telefonii komórkowej China Mobile i China Unicom. Głównie dzięki zwyżce ich notowań Hang Seng zyskał 117,81 pkt. (0,82%). Większy wzrost cen akcji obu spółek uniemożliwiła niepewność dotycząca planowanych zmian opłat telekomunikacyjnych. Staniały walory konglomeratu Hutchison Whampoa, zdrożały natomiast papiery firm działających na rynku nieruchomości w nadziei na obniżkę stóp w USA.
Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI