Ranking 30 najpotężniejszych postaci światowych finansówwedług ?SmartMoney?
Alan Greenspan, prezes Zarządu Rezerwy Federalnej USA, przewodzi w najnowszym rankingu 30 najpotężniejszych postaci światowych rynków finansowych, sporządzonym przez amerykański miesięcznik specjalizujący się w tematyce rynków kapitałowych ? ?SmartMoney?. Kolejne miejsca za szefem banku centralnego USA zajmują ? Edward Johnson III ? prezes i dyrektor generalny potężnego funduszu inwestycyjnego Fidelity Investments ? oraz David Pottruck, kierujący największym na świecie biurem maklerskim działającym on-line ? Charles Schwab. Sporządzając ranking ?SmartMoney? kierował się kilkoma kryteriami, takimi jak pieniądze kontrolowane bezpośrednio, pieniądze kontrolowane pośrednio, wpływ na rynki i gospodarkę oraz wpływ na zachowanie indywidualnych inwestorów. Podkreślono też aktualność rankingu, który całkiem inaczej mógł wyglądać zaledwie kilka miesięcy temu. Dowodzi tego choćby obecność na 15. miejscu saudyjskiego ministra ds. ropy naftowej Ali al-Naimi, związana z utrzymującymi się wysokimi cenami tego surowca na światowych rynkach. 30 najpotężniejszych postaci rynków finansowych wybrano spośród 100 nominowanych kandydatów.Zwycięstwo Alana Greenspana w rankingu nikogo nie dziwi. W wielu ankietach pierwsze miejsce zarezerwowane jest najczęściej dla szefa Federal Reserve. Wprawdzie nie zajmuje się on zarządzaniem aktywami i nie zajmuje stanowiska na Wall Street, dającego roczne wynagrodzenie w milionach dolarów, jednak wciąż odgrywa on rolę guru rynku kapitałowego, w którego każde słowo wsłuchują się inwestorzy na całym świecie. Szczególnie pilnie jego zachowanie jest obserwowane, gdy ogłasza on decyzję Komitetu Otwartego Rynku Zarządu Rezerwy Federalnej USA w sprawie wysokości stóp procentowych. Twórcy ankiety uważają, że dopóki 74-letni już Alan Greenspan będzie pełnił funkcję szefa Fed, pierwsze miejsce w różnego rodzaju rankingach jest zarezerwowane dla niego.Zajmujący drugie miejsce Edward ?Ned? Johnson III, szef potężnego funduszu inwestycyjnego Fidelity Investments, w przeciwieństwie do Greenspana, znalazł się w czołówce rankingu przede wszystkim ze względu na ogromne aktywa, jakimi zarządza w ramach Fidelity. Obecnie jest to niebagatelna kwota około 900 mld USD. Ważne jest również, że Ned Johnson, który ma już 70 lat, nie zamierza rezygnować z pełnionej funkcji przynajmniej przez pięć lat. Znany jest ze swojej charakterystycznej filozofii działania na rynku, wzorowanej na japońskiej filozofii zarządzania, zakładającej ciągłe unowocześnianie. Ostatnie miejsce na podium przypadło Davidowi Pottruckowi, prezesowi i dyrektorowi generalnemu Charles Schwab, firmy, która ostatnio wyspecjalizowała się w świadczeniu szeregu usług finansowych za pośrednictwem internetu. To właśnie on, jako jeden z pierwszych finansistów, postawił na nowoczesne technologie, dzięki czemu Charles Schwab jest teraz m.in. liderem, jeśli chodzi o świadczenie usług maklerskich on-line. W ciągu ostatnich dwóch lat wartość aktywów znajdujących się w zarządzaniu Charles Schwab zwiększyła się o 85% (dla porównania, w przypadku największego tradycyjnego brokera ? Merrill Lynch wzrosły one o 34%). Kierowana przez D. Pottrucka instytucja obsługuje już 7,4 mln klientów, którzy powierzyli jej 961 mld USD. Tym samym powoli goni ona Merrill Lynch, którego aktywa wycenia się teraz na 1,8 bln USD. Szef Charles Schwab znalazł się tak wysoko w rankingu m.in. dzięki temu, że mimo krytyki, w tym roku zdecydował się na spektakularne przejęcia dwóch instytucji ? CyberCorp. i U.S. Trust, co ostatecznie okazało się bardzo korzystnym posunięciem.Mimo inwazji internetu, rola tradycyjnych banków inwestycyjnych z Wall Street wciąż jest ogromna ? pokazuje ranking ?SmartMoney?. Dowodzi tego choćby czwarta pozycja szefa Merrill Lynch ? Davida Komansky'ego. Znany jest on ze swojego dystansu wobec nowoczesnych technologii. Gdy rynki ogarnęła tzw. gorączka internetowa, szef Merrill Lynch miał powiedzieć, rowana przez niego instytucja jest tak potężna, iż nie musi silnie się angażować w całkiem nową działalność, jaką jest branża internetowa (choć w kwietniu br. ML zawarł sojusz z brytyjskim bankiem HSBC, by wspólnie tworzyć globalną instytucję finansową działającą on-line). Czas pokazał, że, przynajmniej na razie, miał rację. Zyski Merrill Lynch w pierwszych trzech kwartałach 2000 r. wyniosły aż 2,9 mld USD, co jest rekordem w historii firmy. Kurs akcji potentata z Wall Street wzrósł w tym czasie o ponad 60%. ML jest największym domem maklerskim, posiadającym 20 tys. oddziałów na całym świecie i zarządza gigantycznymi aktywami w wyskości 1,9 mld USD. Ponadto instytucja ta lideruje w skali globalnej, jeśli chodzi o gwarantowanie emisji papierów wartościowych. Od początku roku do końca września ML był obecny przy tego rodzaju operacjach wycenionych łącznie na 303 mld USD.Oprócz Davida Komansky'ego, tradycyjną bankowość w rankingu ?SmartMoney? reprezentują ? Sandy Weill, szef Citigroup (miejsce 8.), Hank Paulson z Goldman Sachs (16.), Frank Quattrone z CS First Boston (24.).Spośród analityków za najbardziej wpływową osobę uznano Abby Joseph Cohen z Goldman Sachs. Ta specjalistka uznawana jest przez inwestorów detalicznych za wizjonera, który bardzo dokładnie potrafi przewidzieć hossę na giełdzie. Choć przewidziała ona także spadki na giełdach, zalecając w marcu br. swoim klientom redukcję udziału akcji w portfelach z 70 do 65%. Ostatnio jednak, chyba ze względu na bessę dominującą na rynkach, o słynnej Abby jest nieco ciszej.W pierwszej dziesiątce znalazło się również miejsce dla kilku przedstawicieli, poza Nedem Johnsonem, funduszy inwestycyjnych ? John Brennan, Vanguard (6.), Bill Gross, Pimco Advisors (9.).10. miejsce przypadło natomiast przedstawicielowi branży high-tech, szefowi Cisco Systems ? Johnowi Chambersowi. Uwagę zwraca odległa, dopiero 27. pozycja, jednego z najbardziej znanych na świecie inwestorów ? Warrena Buffetta.
ŁUKASZ KORYCKI