W piątek dzięki przyjęciu ustaw okołobudżetowychnasza waluta zdołała się wzmocnić. Kurs dolarado złotego spadł w ciągu dnia w okolice 4,3250.
Dzień rozpoczął się dość nerwowo. Dolara wyceniano rano na 4,3450 złotego. Tak niski kurs był efektem dużego wzrostu notowań euro do dolara na rynku międzynarodowym. Kurs euro do złotego wynosił 3,8900. Początkowo przewagę na rynku uzyskali kupujący dewizy, którzy obawiali się o los ustaw okołobudżetowych. Kupno dewiz spowodowało wzrost kursu dolara do złotego w okolice 4,3550, a kurs euro do złotego w okolice 3,9050. Kiedy jednak okazało się, że ustawy zostały przyjęte głosami AWS i UW, inwestorzy rozpoczęli kupowanie naszej waluty. Bardzo szybko kurs dolara do złotego spadł w okolice 4,3250, a kurs euro, złoty do poziomu 3,8850. Po południu notowania naszej waluty do dolara amerykańskiego ustabilizowały się w przedziale 4,3200?4,3300. O 16.00 Główny Urząd Statystyczny miał podać dane dotyczące listopadowej inflacji. Rynek oczekiwał inflacji rzędu 9,20%?9,30%. Wydaje się, że jedynie dane mocno odbiegające od oczekiwań będą miały wpływ na notowania naszej waluty. Jeżeli inflacja okaże się zgodna z oczekiwaniami, to już do świąt złoty powinien powoli aprecjonować, a ryzyko większej korekty oddala się. O 13.00 za jedno euro płacono 0,8972 dolara, a za dolara 112,34 jena.
JACEK JURCZYŃSKIWarszawska Grupa Inwestycyjna