Będzie powtórka z Lety?
Cena akcji Huty Ferrum, która przez wiele miesięcy pięła się do góry, a później okazywała się odporna na wszelkie złe informacje ze spółki, w ostatnich tygodniach notuje kolejne roczne minima. Od połowy listopada jej walory zostały przecenione już o ok. 60%. To może spowodować dodatkową ich podaż ? wbrew woli akcjonariuszy.Rzecz w tym, że wielu akcjonariuszy Ferrum (w tym najwięksi) kupowali walory Huty na kredyt. Zabezpieczeniem kredytu były akcje spółki ? jeśli zabezpieczenie będzie dalej tracić na wartości, banki mogą być zmuszone do sprzedaży walorów, nawet wbrew woli akcjonariuszy. Dodatkowa podaż, przy bardzo kiepskiej sytuacji finansowej spółki, może spowodować dalszą obniżkę notowań. Niedawno z takim przypadkiem miał do czynienia główny akcjonariusz Lety, który musiał pogodzić się z utratą kontroli nad spółką i sprzedażą przez bank należących do niego ponad 40% walorów firmy.Zwyżka kursu Ferrum na przełomie 1999 r. i 2000 r. była zasługą inwestorów starających się przejąć kontrolę nad spółką i wzajemnie wówczas ze sobą rywalizujących, przede wszystkim Konsorcjum Finansowo-Inwestycyjnego Colloseum i podmiotów z nim zaprzyjaźnionych oraz Izostalu.Od kwietnia ub.r. kurs znalazł się w trendzie bocznym, oscylując na poziomie 20-23 zł. Taka sytuacja, przy niskich obrotach, utrzymała się do połowy listopada. Później rozpoczął się ostry ?zjazd?.Zdaniem analityków, kurs mógł być wcześniej utrzymywany na wysokim poziomie przez tych akcjonariuszy, którzy wzięli kredyty pod zastaw akcji i obawiali się utraty wartości zabezpieczenia zobowiązań. Przedstawiciele Colloseum przyznawali, że towarzystwo kupowało akcje huty w połowie ze środków własnych, w połowie na kredyt.Colloseum uspokajało jednocześnie, wskazując, że kurs musiałby być radykalnie niższy, aby zabezpieczenie kredytów okazało się niewystarczające. Wtedy akcje były o ponad 10 zł droższe niż obecnie (piątkowy kurs zamknięcia to 8,60 zł, przejściowo jednak sięgał on 8,15 zł), a trend ma silnie spadkowy charakter. Nie wiadomo jednak, przy jakim poziomie notowań zabezpieczenie kredytów spadnie poniżej wymaganego minimum, co może doprowadzić do wzrostu podaży akcji.Zdaniem analityków, obecna drastyczna przecena akcji ma charakter głównie fundamentalny. ? Kiedy NFI sprzedawały inwestorom akcje Ferrum pod koniec 1999 r., musiały dokładnie ocenić sytuację fundamentalną przedsiębiorstwa. Z tych ocen, o ile wiem, wynikało, iż papiery nie są warte więcej niż kilka zł ? stwierdził jeden z analityków. NFI udało się sprzedać walory po 12 zł za sztukę.Wówczas jednak sytuacja finansowa firmy była dużo lepsza (przynajmniej oficjalnie) niż obecnie. Po czterech kwartałach 2000 r. spółka notuje 44,2 mln zł straty netto, przy 154,8 mln zł przychodów ze sprzedaży. W 1999 r. zanotowała jeszcze niewielki zysk netto. Przyczyną pogorszenia wyników jest m.in. spadek sprzedaży oraz wysokie koszty finansowe.
K.J.