W Głównym Inspektoracie Weterynarii opracowano już certyfikat świadectwa zdrowia, na podstawie którego będzie możliwy import żelatyny wołowej i jej mieszanek do Polski - poinformowała PAP Agnieszka Prawdzic, rzecznik GIW. "Importowana do Polski żelatyna będzie musiała być opatrzona w świadectwo zdrowia, potwierdzone przez lekarza weterynarii, który ma nadzór nad fabryką żelatyny w kraju, z którego będziemy importować" - powiedziała w czwartek Prawdzic. Dodała, że na tym świadectwie będzie musiał się znaleźć zapis, że surowiec, z którego wyprodukowana jest żelatyna nie pochodzi z kraju, w stosunku do którego Polska wprowadziła zakaz importu wołowiny i jej pochodnych. "To świadectwo zdrowia jest bardzo restrykcyjne i będzie eliminowało sytuacje, w których fabryka produkująca żelatynę będzie zaopatrywała się w surowiec w krajach, gdzie wystąpiły przypadki zachorowań bydła na BSE" - podkreśliła. Zaznaczyła, że opracowany certyfikat liberalizujący import żelatyny do Polski nie został jeszcze poddany konsultacjom i nie może zdradzić więcej szczegółów. Z danych uzyskanych przez PAP wynika, że jedyna fabryka żelatyny w Polsce w Brodnicy (woj. kujawsko-pomorskie), wykorzystując wszystkie swoje moce produkcyjne, produkuje około 40 ton żelatyny miesięcznie. Zapotrzebowanie w kraju ocenia się na 6-7 tys. ton rocznie. Zakład wykorzystuje obecnie wyłącznie surowiec, którym są skórki wieprzowe od krajowych dostawców. Do niedawna importowano skórki także ze Słowenii. Od 7 lutego, od godz. 24.00, do Polski nie można przywozić żelatyny wołowej, wołowo-wieprzowej oraz produktów spożywczych pochodzenia zwierzęcego ją zawierających. Zakaz, który wprowadzono w związku z zagrożeniem przenoszenia się tzw. choroby szalonych krów (BSE), dotyczy też tranzytu tych produktów przez Polskę. W Polsce obowiązuje też zakaz importu bydła, mięsa wołowego, jego przetworów, jelit i mączek mięsno-kostnych z 11 państw Europy Zachodniej: Wielkiej Brytanii, Irlandii, Szwajcarii, Portugalii, Francji, Hiszpanii, Belgii, Holandii, Niemiec, Danii i Włoch. Główny lekarz weterynarii zdecydował też, że przez Polskę nie można przewozić mączek mięsnych i mięsno-kostnych ze wszystkich krajów Unii Europejskiej. W Polsce nie zanotowano przypadków choroby BSE u zwierząt ani jej odpowiednika u ludzi, czyli nowego wariantu choroby Creutzfeldta-Jakoba. Gąbczasta encefalopatia bydła (BSE) jest chorobą wywoływaną przez czynnik zakaźny, określany jako prion. Występuje u bydła dorosłego bez względu na płeć, najczęściej w wieku 4-5 lat. Jest chorobą neurologiczną.
PAP)