3,2 mld zł na ubezpieczeniach majątkowych oraz blisko 2 mld zł dzięki polisom na życie zarobiła w 2006 r. grupa PZU. Skonsolidowany zysk grupy za zeszły rok wyniósł ok. 3,8 mld zł (nie wlicza się do niego dywidendy z zysku PZU Życie za 2005 r. - 1,4 mld zł - przekazanej w całości do PZU).
To wstępne wyniki grupy, niezbadane przez biegłego rewidenta. Spółka miała w tym roku kłopot z wyborem audytora. Dopiero w połowie lutego udało się podpisać umowę z z Ernst&Young. Przedstawiciele towarzystwa zaznaczają, że ostateczne wyniki mogą ulec zmianie, głównie w związku ze słabą sytuacją finansową towarzystw na Litwie i Ukrainie.
Spółka majątkowa PZU zebrała w zeszłym roku 7,67 mld zł składek, niemal tyle samo, ile na koniec 2005 r. Oznacza to, że PZU udało się zahamować spadek przypisu. Po I kw. ub.r. spółka miała 2,2 mld zł składek, o 0,86 proc. mniej niż w tym samym okresie ub.r. Po II kw. spadek wynosił już 1,5 proc. Przełomem był III kw., kiedy spadek przypisu udało się zmniejszyć do 0,36 proc.
Mirosław Panek, członek zarządu PZU (wczoraj jednogłośnie otrzymał akceptację Komisji Nadzoru Finansowego), stwierdził, że spółce majątkowej udało się zahamować spadek przypisu głównie dzięki lepszej sprzedaży ubezpieczeń pozakomunikacyjnych. To zrekompensowało mniejsze wpływy z OC oraz casco.
Spółka majątkowa zamknęła rok z zyskiem niemal 22 procent lepszym niż w 2005 r. Jeśli jednak nie liczyć dywidendy, przekazywanej co roku przez PZU Życie, to poprawiła swój wynik finansowy tylko o 7,8 proc.