- Moglibyśmy sprzedawać dużo więcej komputerów niż obecnie, ale nie mamy pieniędzy, żeby kupować podzespoły niezbędne do produkcji - mówił na wczorajszym spotkaniu z inwestorami, zorganizowanym wspólnie ze Stowarzyszeniem Inwestorów Indywidualnych, Piotr Lewandowski, prezes Optimusa. Cykliczne prezentacje mają odbudować, mocno nadszarpnięty w ubiegłym roku, wizerunek spółki.

Optimus, jak zapewnia prezes, przechodzi głęboką restrukturyzację. - Wdrożyliśmy już pełny outsourcing produkcji komputerów, czym zajmuje się skierniewicka Zatra. Wkrótce wydzielimy na zewnętrz wszystkie zadania związane z logistyką, zostawiając sobie jedynie zakup podzespołów - wyliczał P. Lewandowski. Spółka zajęła się również restrukturyzacją prowadzonych usług serwisowych. - Zatrudniliśmy nową osobę odpowiedzialną za tę część biznesu. Wprowadzane zmiany już przynoszą efekty - powiedział przedstawiciel firmy. Przeciętny czas naprawy komputera został skrócony z 18 do 6 dni, co znacząco ograniczyło koszty tej działalności. Część zadań serwisowych wzięli na siebie dilerzy Optimusa.

Według prezesa, odchudzona spółka ma szanse stanąć na nogi. Problemem są jednak niewystarczające kapitały obrotowe. - Gdybyśmy mieli pieniądze na produkcję większej liczby komputerów, firma szybko przestałaby generować straty - zapewnił prezes. Jego zdaniem, przy obrotach na poziomie 150 mln zł, zysk netto Optimusa wyniósłby około 1 mln zł. W 2006 r. przychody spółki zamknęły się kwotą ponad 140 mln zł, ale w II półroczu były mniejsze niż 50 mln zł. - Jeśli mielibyśmy 20 mln środków obrotowych, moglibyśmy sprzedać sprzęt IT nawet za 200 mln zł - oznajmił.

Optimus przygotowuje kilka scenariuszy, skąd wziąć pieniądze. Rozmawiamy z bankami, ale negocjacje są trudne - mówił prezes. Alternatywą jest emisja akcji, ale na rozwodnienie kapitału nie zgadza się Zbigniew Jakubas, główny akcjonariusz spółki. - W tym roku na giełdzie zadebiutuje Zatra, w której kontrolujemy 45 proc. kapitału. Nie zamierzamy sprzedawać akcji w ofercie, ale pakiet papierów giełdowej firmy może być np. dobrym zabezpieczeniem kredytu - stwierdził prezes.