Kolejny kwartał panicznej ucieczki z funduszy

Ostatnie trzy miesiące minionego roku przyniosły kolejną falę wyprzedaży na europejskich rynkach funduszy inwestycyjnych. Co więcej, Polacy - na tle Europejczyków - zachowują się spokojnie

Aktualizacja: 28.02.2017 02:40 Publikacja: 25.03.2008 08:33

Na polski rynek funduszy inwestycyjnych w 2007 roku trafiło tak dużo świeżego kapitału, że pod względem napływów gotówki uplasowaliśmy się w pierwszej trójce w Europie. Jednak o ile jeszcze w III kwartale 2007 roku polski rynek funduszy odnotował napływ kapitału netto przy jednoczesnym pierwszym w historii odpływie netto w Europie, o tyle w IV kwartale decyzje klientów polskich TFI był zbieżne z zachowaniami Europejczyków. Jak wynika z najnowszych danych European Fund and Asset Management Association (EFAMA), IV kwartał ubiegłego roku był drugim z rzędu, w którym klienci więcej pieniędzy wypłacili, niż wpłacili.

Echo euforii

Jeżeli przeliczyć 29,7 mld zł po średniorocznym kursie, zeszłoroczne saldo wpłat i wypłat w funduszach inwestycyjnych oferowanych przez polskie TFI wyniosło 7,9 mld euro. Z kolei dane EFAMA wskazują, że jedynie Luksemburg i Szwajcaria odnotowały w minionym roku wyższe niż w przypadku Polski napływy netto. Co więcej, jeśli wartość salda wpłat i wypłat odnieść do wartości zgromadzonych w funduszach danego rynku aktywów na koniec 2006 r., to Polska zajęłaby czołowe miejsce. - Stało się tak, ponieważ odpływ z polskich funduszy, jaki nastąpił w IV kwartale, nie zdołał w porównywalnym z europejskim stopniu zrównoważyć euforycznych zakupów jednostek, jakie widzieliśmy w pierwszych dwóch, a nawet trzech kwartałach ub.r. - tłumaczy Piotr Kuczyński, główny analityk Xelion. Doradcy Finansowi. Przypomnijmy, że w IV kwartale 2007 roku ujemne saldo wpłat i wypłat w polskich funduszach wyniosło 1,6 mld zł. W pierwszych trzech kwartałach - 34 mld zł na plusie. W tym roku euforii jednak nie było już widać. W dwa miesiące z rynku odpłynęło netto 12 mld zł.

Świat ucieka od akcji...

Salda wpłat i wypłat w Europie byłyby znacznie wyższe, gdyby nie III i IV kwartał, które przyniosły istotne odpływy.

Ze wszystkich krajów należących do EFAMA (czyli znacznej większości rynków europejskich) odpłynęło łącznie odpowiednio 61 mld euro i 40 mld euro. To dużo, bo w I i II kwartale napływy netto wyniosły po około 100 mld euro. Przyczyn upatrywać należy przede wszystkim w nasilających się w drugiej połowie minionego roku wahaniach i zmienności na rynku akcji. Dlatego to na funduszach lokujących w papierach wartościowych spółek w największym stopniu odbiła się ucieczka klientów. W samym IV kwartale odpłynęło z nich netto 25 mld euro, a w skali całego minionego roku 58 mld euro.

... i od obligacji

Jeszcze większy (32 mld euro w IV kwartale i 60 mld euro w 2007 roku) odpływ netto był z funduszy obligacji. Chętnych ubywało głównie za sprawą rosnących stawek na rynku międzybankowym, na co wpływ miał trwający kryzys. Ponadto oczekiwany wzrost inflacji rodził obawy o podwyżki stóp procentowych, co nie pozwalało na obniżanie się rentowności obligacji. Nie było więc korzystnych warunków dla funduszy papierów dłużnych.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy