Czekaj z RPP: Jeśli inflacja spadnie, będziemy zdecydowanie ciąć stopy proc.

Warszawa, 27.03.2008 (ISB) - Rada Polityki Pieniężnej (RPP) musi działać profilaktycznie i podnosić stopy procentowe, gdy widzi zagrożenie wysoką inflacją, wynika z czwartkowej wypowiedzi członka RPP Jana Czekaja. Podkreślił, że gdyby gospodarka okazywała objawy osłabienia, słabła presja inflacyjna, to nie widzi żadnych przeciwwskazań, aby Rada szybko obniżała stopy.

Aktualizacja: 28.02.2017 01:54 Publikacja: 28.03.2008 09:25

"Dane za luty pokazują, że utrzymuje się wysoka dynamika wzrostu gospodarczego. Myślę o sprzedaży detalicznej, o szybko rosnących wynagrodzeniach i zatrudnieniu, produkcji przemysłowej oraz budowlanej, która wzrosła istotnie mimo bardzo wysokiej bazy w ubiegłym roku. To są dane, które pokazują, iż tempo wzrostu gospodarki jest wysokie i prawdopodobnie utrzymuje się powyżej tempa potencjalnego" - powiedział Czekaj w wywiadzie dla agencji ISB.

Członek Rady nie podjął się dokładnego prognozowania dynamiki PKB w I kw. 2008 roku, oceniając jedynie, że powinno oscylować wokół 6,0%. Uważa on bowiem, że nie jest istotne, czy wynosi ona 5,8% czy też 6,2%. Najważniejszy jest fakt, że gospodarka szybko się rozwija, a to zmusza Radę do działania.

"Najbardziej niepokojące są dane dotyczą wynagrodzeń i ich relacji do wydajności. Powoduje to, że jednostkowe koszty pracy rosną, co musi odbić się na konkurencyjności polskich przedsiębiorstw, grozi także wzrostem cen. Rada nie jest oczywiście przeciwnikiem szybkiego wzrostu gospodarczego, ale musi też dbać o inflację" - tłumaczy członek RPP.

Czekaj podkreślił, że wysoka inflacja jest spowodowana głównie czynnikami od RPP niezależnymi - podwyżkami cen regulowanych oraz cen żywności, ropy. Przekonuje jednak, że w tak niepewnej sytuacji RPP nie może pozwolić, by niezależne od polityki monetarnej czynniki podażowe zostały wzmocnione presją popytową, na którą Rada wpływać już może.

"W tej chwili wydaje się, że inflacja będzie w dużej mierze kształtowana przez ceny regulowane. Ceny żywności, które jest trudno prognozować mogą już nie wpływać w takim stopniu na inflację, gdyż według najnowszych szacunków zbiorów oraz danych z rynków terminowych ceny żywności mogą nieco spaść. Jak zwykle nie wiadomo natomiast jak zachowają się ceny ropy, które uzależnione są od złożonego zestawu czynników ekonomicznych i politycznych. Można stwierdzić, że będą one w dużej mierze zależne od koniunktury gospodarczej w USA i Chinach. Spowolnienie w tych gospodarkach mogłoby zmniejszyć presję na rynkach surowców" - analizuje Czekaj.

Według niego, nie grozi nam oczywiście inflacja kilkunastoprocentowa, ponieważ polska gospodarka jest zrównoważona i ma solidne fundamenty. W swych decyzjach, RPP musi jednak także uwzględniać scenariusze pesymistyczne. Niedoszacowanie zagrożeń inflacyjnych byłoby niewątpliwie błędem.

"Gdyby, z takich czy innych powodów, inflacja zaczęła szybko spadać, to możemy równie szybko ciąć stopy. Obniżki stóp procentowych są dal Rady łatwiejsze o tyle, że są oceniane pozytywnie przez otoczenie. Tak więc, gdyby gospodarka okazywała objawy osłabienia, słabła presja inflacyjna, to nie widzę żadnych przeciwwskazań, aby Rada szybko obniżała stopy" - wyjaśnił Czekaj.

Członek RPP dodał także, że trudno mu wyobrazić sobie urzeczywistnienie pomysłu publikowania przez bank centralny ścieżki stóp procentowych (niedawno prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek sugerował taką możliwość).

"Uważam, że w polskiej gospodarce, w której następowały i nadal następują zmiany instytucjonalne niezwykle trudno jest przewidzieć, jakie stopy procentowe będą odpowiednie za kilka miesięcy. Dziś występuję duże różnice zdań co do aktualnego stanu gospodarki i potrzebnych działań banku centralnego. Możliwość uzgodnienia ścieżki stóp procentowych to obecnie raczej futurologia" - podsumował Czekaj.

RPP postanowiła w środę podnieść stopy procentowe o 25 pb, do 5,75% w przypadku głównej stopy referencyjnej, oczekując, że inflacja konsumencka w kolejnych miesiącach utrzyma się powyżej górnej granicy celu inflacyjnego (3,5% r/r).

Analitycy bankowi oczekują dalszego zacieśniania polityki pieniężnej - część z nich nie wyklucza czwartej z kolei podwyżki stóp, w kwietniu. (ISB)

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy