"Umocnienie złotego wobec euro poniżej 3,50 za euro będzie raczej być krótkotrwałe, a kurs powinien wkrótce powrócić powyżej poziomu. Bardzo mocna pozycja złotego wynika najprawdopodobniej z faktu, że inwestorzy coraz lepiej oceniają fundamenty polskiej gospodarki, szczególnie na tle innych krajów regionu. Spada także globalna awersja do ryzyka" - powiedział ekonomista Banku Zachodniego WBK Piotr Bielski.
Jego zdaniem, w czwartek nie należy oczekiwać poważnych ruchów na rynku walutowym, ponieważ w Polsce brak jest ważnych wydarzeń czy publikacji z dziedziny gospodarki. Nieco więcej będzie natomiast dziać się za granicą, więc inwestorzy powinni z większą uwagą śledzić rynki bazowe.
"Na dzisiaj zaplanowano publikacje danych o indeksie PMI dla usług w strefie euro (o godz. 10.00) oraz z amerykańskiego rynku pracy (o 14.30) i aktywności dla sektora usług (o 16.00). Dane wyraźnie odbiegające od konsensusu mogą oczywiście zawirować kursami, choć analitycy raczej nie oczekują zbyt hiobowych wieści" - wyjaśnił Bielski.
W czwartek o 9:15 za jedno euro inwestorzy płacili 3,4865 zł, a za dolara 2,2296. Euro/dolar był kwotowany na 1,5635.
W środę ok. godz. 16:10 za euro płacono średnio 3,4955 zł, a za dolara - 2,2530 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,5630.