Fiskus czyha na spóźnialskich

Aktualizacja: 28.02.2017 00:17 Publikacja: 09.04.2008 10:35

Choć od 2007 roku nie musimy płacić podatku od darowizn i spadków od bliskich, to znaczna część podatników z tego przepisu nie korzysta. Warunkiem uzyskania zwolnienia podatkowego jest bowiem złożenie w ciągu miesiąca w urzędzie skarbowym formularza z informacją o pozyskanych pieniądzach lub uprawomocnieniu się postanowienia sądu o nabyciu spadku.

Wydłużenie tego terminu do pół roku zakłada poselski projekt zmian w ustawie o podatku od spadków i darowizn zgłoszony przez SLD, którego pierwsze czytanie ma się odbyć już dziś w Sejmie.

- Wydłużenie tego terminu oczywiście bardzo pomogłoby podatnikom, którzy zapomnieli złożyć zawiadomienia w urzędzie i przez to muszą zapłacić podatek - mówi "Parkietowi" Justyna Bauta-Szostak, doradca podatkowy w firmie MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy. Ostatecznie bowiem około 90 proc. podatników z powodu braku czasu lub niewiedzy nie korzysta z tego przywileju. Kto nie zdąży w terminie, musi zapłacić 3 do 7 proc. wartości spadku.

Zgodnie z obecnymi przepisami, podatku możemy nie zapłacić, gdy otrzymamy nieruchomość lub darowiznę od małżonka, dzieci (zstępnych), rodziców i dziadków (wstępnych), pasierba, rodzeństwa, ojczyma i macochy. Stworzono dla nich tzw. zerową grupę podatkową. Możliwości takiej nie ma jednak szwagier lub bratowa.

W przypadku darowizny nieruchomości konieczny jest akt notarialny. Wówczas to notariusz przejmuje na siebie obowiązek poinformowania w naszym imieniu skarbówki. Z kolei w przypadku pieniędzy, zwolnienie z podatku przysługuje tylko wtedy, gdy jej przekazanie nastąpiło przelewem bankowym, o czym też często podatnicy zapominają.

- Zwolnienie darowizn w najbliższej rodzinie powoduje, że są one zdecydowanie częściej wykorzystywane w planowaniu podatkowym - twierdzi Justyna Bauta-Szostak. Dodaje jednak, że sama wiedza o zwolnieniu z podatku nie zawsze wystarcza, by na czas złożyć dokumenty. Proponowane przez SLD przepisy przejściowe mają pomóc też osobom, które nie zdążyły dopełnić obowiązków. W projekcie noweli zawarto zapis, że podatnicy, którzy na podstawie postanowienia sądu nabyli rzeczy i prawa majątkowe po 1 stycznia 2007 r. i nie zdążyli w miesiąc poinformować o tym fiskusa, będą mogli skorzystać z przepisów wprowadzonych niniejszą nowelą.

Zakłada ona też, że niekorzystne decyzje urzędów skarbowych mają zostać unieważnione. Jest to szczególnie ważne dla osób, które nabyły spadek drogą sądową, bo miesiąc często nie wystarczał im, by ustalić położenie rzeczy, ich status prawny oraz wartość. Choć podatnicy woleliby, by podatek od darowizn i spadków nie wymagał informowania fiskusa, jest to niemożliwe. Resort finansów wyjaśnia, że w ten sposób straciłby kontrolę nad przepływami pieniędzy i majątku, a przez to nie mógłby udowodnić nikomu nielegalnych źródeł dochodów.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy