Radpol może zaskoczyć dywidendą i skupem akcji

Spółka z Człuchowa zamierza kupić Elektroporcelanę Ciechów. Zapowiada, że na tym nie koniec

Produkujący rury termokurczliwe i osprzęt kablowy Radpol podpisał przedwstępną umowę na zakup ponad 80 proc. akcji Elektroporcelany Ciechów. Firma ta działa w branży energetyki zawodowej i zajmuje się produkcją izolatorów ceramicznych i sylikonowych.

Za udziały Radpol zapłaci niemal 5,2 mln zł. Kolejne 5 mln zł przeznaczy na dofinansowanie przedsiębiorstwa. Zarząd giełdowej spółki podkreśla, że oferta Elektroporcelany uzupełnia tę Radpolu, dlatego firmy oczekują efektów synergii. - Produkty obu spółek będziemy oferować wspólnymi kanałami. Zwiększymy wolumen sprzedaży, przy niezmienionych kosztach sprzedaży - mówi Andrzej Sielski, prezes Radpolu. Elektroporcelana Ciechów zanotowała w 2007 roku 18,3 mln zł przychodów i 670 tys. zł zysku netto. Radpol miał 35,8 mln zł przychodów i 6,8 mln zł zysku netto. - Zamierzamy doprowadzić rentowność Elektroporcelany do poziomu rentowności Radpolu (wynosi ok. 20 proc. - przyp. red.) - mówi prezes.

Kolejne przejęcia za rok

- Pracujemy nad kolejnymi zakupami w Polsce i za granicą. O co najmniej jednej transakcji poinformujemy w przyszłym roku - zapewnia prezes. By je finansować, spółka będzie wspomagać się kredytem. - Obecnie nasza zdolność kredytowa wynosi 40 mln zł i zamierzamy ją zwiększać - mówi prezes.

Możliwy skup akcji

Zwołane na 21 kwietnia NWZA będzie decydować m.in. o skupie akcji w celu umorzenia. - Z uwagi na niestabilność rynków finansowych, chcemy mieć uruchomiony mechanizm, który broniłby akcjonariuszy - tłumaczy Grzegorz Bielowicki, przewodniczący RN Radpolu i zarazem reprezentant największego akcjonariusza, funduszu Tar Heel Capital, kontrolującego 22,55 proc. głosów. Do 9,9 proc. kapitału będzie skupowane, jeśli cena akcji osiągnie poziom 6 zł. Na ten cel spółka może więc wydać 14-15 mln zł. Podczas zeszłorocznej oferty Radpol sprzedawał walory po 6,8 zł. Wczoraj na GPW akcję wyceniono na 7,7 zł.

Będzie dywidenda?

Wbrew zapowiedziom w prospekcie emisyjnym, że w najbliższych latach spółka nie będzie dzielić się z akcjonariuszami zyskiem, rada nadzorcza zaproponowała WZA wypłatę dywidendy w wysokości nie mniejszej niż 50 proc. zysku za zeszły rok (około 15 gr na akcję). - Nie widzę potrzeby, by zatrzymywać pieniądze w spółce. Radpol wypracował w 2007 roku zysk większy niż zakładano, zdobył mnóstwo dotacji unijnych, program inwestycyjny przebiega szybciej niż zakładano - tłumaczy Bielowicki. Pytany, czy w najbliższym czasie fundusz zamierza sprzedać akcje Radpolu, odpowiada, że w krótkim terminie nie.

Zarząd nie publikuje prognoz na ten rok. Wskazuje jednak, że Radpol chce zrealizować te przedstawione przez DM BZ WBK (był oferującym). Broker szacował, że w tym roku Radpol osiągnie 44,6 mln zł obrotów i 7,1 mln zł zyski netto. - W ciągu 2-3 lat chcemy zwiększyć sprzedaż do 100 mln zł - deklaruje prezes.