Ceny i sprzedaż domów w USA wciąż lecą w dół

Inwestorzy wciąż nie mogą się doczekać pozytywnych sygnałów z amerykańskich nieruchomości. Chociaż mniej od prognoz, sprzedaż domów znowu tam spadła

Aktualizacja: 27.02.2017 17:06 Publikacja: 23.04.2008 02:23

Inwestorzy czekają na odbicie na rynku nieruchomości, ponieważ wzrost cen i wolumenów sprzedaży mógłby pozytywnie wpłynąć na nastroje Amerykanów i poziom konsumpcji, a to z kolei powinno dodać trochę wigoru pogrążonej w kłopotach gospodarce. Właśnie od nieruchomości zaczął się kryzys za Atlantykiem, więc niektórzy liczą, że poprawa w tym sektorze może być receptą na jego zażegnanie.

Na odbicie przyjdzie jednak jeszcze poczekać. W marcu sprzedaż domów na rynku wtórnym znów spadła, tym razem o 2 proc., niwelując niemal cały wzrost z lutego - podało amerykańskie Narodowe Stowarzyszenie Pośredników Nieruchomości w Waszyngtonie. Sprzedaż domów wyniosła 4,93 miliona, licząc w skali 12 miesięcy, w porównaniu z 5,03 milio- nami notowanymi w lutym. W porównaniu z marcem zeszłego roku ruch na rynku zmniejszył się o niemal jedną piątą.

Jedynym pocieszeniem jest fakt, że ekonomiści spodziewali się danych jeszcze słabszych. Sprzedaż miała spaść do poziomu 4,92 miliona, najniższego od dziewięciu lat.

Kupujący poczekają,

aż ceny zaczną rosnąć

Bardzo duże znaczenie mają też ceny. Te też wciąż jadą w dół. Z wczorajszego raportu wynika, że średnio za dom na rynku wtórnym płacono w USA w marcu po 200,7 tys. USD, w porównaniu z 217,4 tys. USD rok wcześniej. Skala przeceny wyniosła 7,7 proc.

- Konsumenci nie chcą się pakować w zakup domu, kiedy wszystko wskazuje na dalsze spadki ich wartości - powiedziała Ellen Zentner, cytowana przez Bloomberga ekonomistka z Bank of Tokyo-Mitsubishi UFJ w Nowym Jorku. - Nie będzie niespodzianką, jeśli rozczarowujące raporty o sprzedaży domów pojawiać się będą jeszcze przez pół roku czy nawet dłużej - dodała.

Na rynek wciąż będzie trafiać dużo nieruchomości odebranych niesolidnym kredytobiorcom, którzy nie są w stanie spłacać kredytów hipotecznych po wzroście oprocentowania. Stopy, na których oparte są kredyty, wciąż są wysokie, mimo obniżek stóp oficjalnych.

Część ekonomistów uważa za lepszy barometr sytuacji na amerykańskim rynku nieruchomości dane o sprzedaży domów na rynku pierwotnym. W odróżnieniu od danych z rynku wtórnego, które uwzględniają już sfinalizowane umowy kupna-sprzedaży nieruchomości, dane z rynku pierwotnego opierają się bowiem na umowach wstępnych. Mają więc walor wyprzedzający.

Najnowsze takie dane poznamy jutro. Większość ekspertów sądzi jednak, że i na rynku pierwotnym nie można liczyć na poprawę koniunktury. Według średnich szacunków, sprzedaż spadła w marcu do 580 tys. domów w przeliczeniu na 12 miesięcy, co będzie oznaczać najniższy poziom od 13 lat.

Gospodarka pozostanie słaba

- Tak długo, jak rynek mieszkaniowy pozostanie słaby, tak długo słaba będzie też cała gospodarka USA - podsumowała wczorajszy raport Michelle Meyer, ekonomistka z Lehman Brothers w Nowym Jorku.

Sytuacja na rynku nieruchomości wpływa na gospodarkę nie tylko za sprawą ograniczania skłonności Amerykanów do konsumpcji, lecz też bezpośrednio, poprzez spadek aktywności w budownictwie. Ujemny efekt tego jest obserwowany od początku 2006 r., a kulminacja nastąpiła w zeszłym roku, kiedy to przychody branży budowlanej spadły o 25 proc.

Dane o rozwoju amerykańskiej gospodarki będą znane w przyszłym tygodniu. Według prognoz, wzrosła ona w I kwartale zaledwie o 0,3 proc.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy