Obsługująca służbę zdrowia spółka Electus (należy do IDMSA) chce w ciągu trzech-czterech lat zdystansować konkurentów i przejąć aż 1 mld zł szpitalnych wierzytelności (czyli około 40 proc. wymagalnych zobowiązań służby zdrowia). Pierwszym krokiem w tym kierunku ma być emisja obligacji na kwotę 100 mln zł, które mają być emitowane na giełdzie. Electus chce za nie kupić kolejne szpitalne zobowiązania.
Obligacje będą 10-letnie, o nominale tysiąc złotych, a ich oprocentowanie poznamy po upublicznieniu prospektu. Zależnie od zainteresowania inwestorów emisja może przebiegać w kilku transzach. Kiedy będą notowane, zdecyduje GPW. - Stajemy się spółką coraz bardziej publiczną. 7 marca KNF zatwierdził nasz prospekt emisji obligacji i będą to pierwsze publiczne obligacje w sektorze zdrowia. Właśnie zaczynamy road show wśród instytucji finansowych - mówi "Parkietowi" Wioleta Błochowiak, wiceprezes Electusa. Przypomina, że organami założycielskimi szpitali są samorządy lokalne, więc są gwarantami spłaty długów (i pośrednio obligacji). Dodatkowe środki jeszcze w tym roku firma chce też pozyskać m.in. z kredytów bankowych.
Błochowiak pytana, czy intensyfikacja działań firmy nie wynika z oddłużeniowych planów rządu, zaprzecza. - O zorganizowanym centralnie oddłużaniu mówi się od dawna, ale żadnego projektu jeszcze nie pokazano. Poza tym nawet gdyby powstał, nie wiadomo, w jakiej formie wyjdzie z parlamentu - podkreśla. Resort zdrowia od ponad roku wspomina o obligacjach lub konsolidacji długów w wieloletnie kredyty.
Szpitale coraz chętniej korzystają z usług pozabankowych instytucji finansowych. Electus twierdzi, że coraz częściej dyrektorzy i menedżerowie placówek służby zdrowia zgłaszają się sami do firmy. - Jesteśmy o wiele bardziej dostępni niż banki, możemy przygotowywać produkty na miarę, a teraz rozszerzamy nasz portfel usług dla służby zdrowia o nowe narzędzia służące np. do finansowania inwestycji - mówi Błochowiak. Electus oferuje też coraz więcej produktów długoterminowych. Szpitale mogą rozłożyć płatność na 15 lat, choć najczęściej wybierają 5 lat.
W 2007 r. firma miała 34,4 mln zł przychodów, a zysk netto wyniósł 21,1 mln zł (55 proc. więcej niż rok wcześniej). W portfelu ma 155 mln zł wierzytelności. Spółka zapowiada wejście na rynek główny GPW. - Termin debiutu zależy od naszego właściciela. Mamy jednak nadzieję, że to kwestia roku - mówi wiceprezes Electusa.