Liczba kontraktów pozyskanych przez Trakcję Polską, działającą na rynku infrastruktury kolejowej, jest tak duża, że grupa kapitałowa jest już bliska zapełnienia tegorocznego portfela zamówień. Stanowi on podstawę do osiągnięcia zaplanowanych na ten rok wyników. - Myślę, że do uzyskania prognozowanych przychodów, czyli 896,3 mln zł, brakuje nam jeszcze około 10-15 proc. Mimo to na dokonanie korekty jest jeszcze za wcześnie - mówi Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji Polskiej. Dodaje, że zdecydowanie trudniej jest oszacować, czy uda się przekroczyć zaplanowany na 51 mln zł zysk netto. O wyniku zdecyduje kurs euro. Spółka około 4/5 kontraktów realizuje właśnie w tej walucie.
Dużo przetargów
Ostrożność prezesa Trakcji w zakresie prognozowanych wyników może się jednak okazać zbyteczna, zważywszy na liczbę i wartość przetargów, w których spółka bierze udział. - Z założenia uczestniczymy we wszystkich przetargach ogłaszanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe. Największych szans upatrujemy w realizacji prac na trasie Warszawa - Gdynia - twierdzi Radziwiłł. Przypomina, że spółka niedawno wygrała przetarg na modernizację stacji: Legionowo, Nowy Dwór Mazowiecki i Modlin o łącznej wartości 101 mln euro netto (347 mln zł). Wkrótce powinna podpisać umowę. Kolejny przetarg na tej trasie, który może być rozstrzygnięty już w maju, dotyczy modernizacji odcinka Szymankowo - Pruszcz Gdański, wraz z budową mostu na Wiśle w Tczewie. Wartość kontraktu firma szacuje na 700-800 mln zł. Jest on jednak obarczony pewnym ryzykiem. PKP PLK chce, aby prace budowlane były ukończone w 2010 r., a taki termin, w ocenie zarządu Trakcji, jest mało realny. Kolejne przetargi na trasie Warszawa - Gdynia będą dotyczyć budowy lokalnych centrów sterowania w Ciechanowie, Działdowie i Tczewie. Wartość każdego z nich jest szacowana na kilkaset milionów złotych.
Przetargi będą również ogłaszane na południu Polski. Chodzi m.in. o modernizację stacji Brzeg oraz linii Malczyce - Środa Śląska. - Wartość nierozstrzygniętych jeszcze przetargów, przewidzianych na ten rok, wynosi około 4 mld zł. Nie wiadomo jednak, czy wszystkie uda się rozstrzygnąć w terminie - uważa Radziwiłł.
Cele emisyjne