Ceny prądu mogą wzrosnąć dwukrotnie

Od 2013 roku będziemy płacić za energię elektryczną dwa razy więcej niż obecnie? Taki może być skutek działań Komisji Europejskiej

Aktualizacja: 27.02.2017 16:46 Publikacja: 26.04.2008 19:30

Wprowadzenie przez Komisję Europejską od 2013 roku systemu, w którym wszystkie firmy energetyczne będą musiały kupować uprawnienia do emisji CO2 w trybie aukcyjnym, skutkować będzie drastycznym wzrostem cen prądu na polskim rynku - co do tego zgodzili się w piątek eksperci zajmujący się sprawami branży energetycznej.

Zdaniem profesora Krzysztofa Żmijewskiego, szefa Społecznej Rady Konsultacyjnej Energetyki (i byłego prezesa Polskich Sieci Elektroenergetycznych), musimy liczyć się z tym, że prawo do emisji jednej tony CO2 od 2013 roku będzie kosztować od ponad 40 do nawet 100 euro. Oznacza to wzrost ceny energii na rynku detalicznym od około 50 do ponad 100 procent.

Z szacunkami tymi zgodził się Zdzisław Muras, dyrektor departamentu przedsiębiorstw energetycznych w Urzędzie Regulacji Energetyki. Stwierdził, że za unijne cele dotyczące ograniczania wpływu energetyki na środowisko zapłacić będą musieli konsumenci. UE powinna też liczyć się z innym zagrożeniem. - Nic nie powstrzyma lokowania inwestycji i przepływu kapitału do krajów, w których cena energii będzie niższa - dodał Muras. Jego zdaniem, całkiem realny będzie scenariusz, według którego elektrownie będą lokowane poza granicami Unii Europejskiej po to, aby liniami przesyłowymi sprowadzać prąd do wewnątrz UE.

Komisja też ma swoje racje

- System aukcyjny daje wszystkim krajom równą pozycję startową. Dlatego od 2013 roku, zamiast dzielić pulę uprawnień do emisji CO2 pomiędzy 27 krajów, Komisja Europejska postanowiła wyznaczyć jeden limit emisji dla całego systemu handlu uprawnieniami we wszystkich krajach UE - stwierdziła Marzena Chodor, reprezentująca dyrekcję generalną ds. konkurencyjności w Komisji Europejskiej. - Energetyka została w całości objęta systemem aukcyjnym jako ten sektor gospodarki, który może bez problemów przenieść koszty na konsumenta - wyjaśniła.

Problem w tym, że już teraz, czyli w okresie przejściowym, który zakończy się do 2012 r., Polska ma problemy z cenami prądu. A nasze elektrownie muszą kupować tylko około 20 potrzebnych im uprawnień do emisji CO2, resztę dostają.

Komu obciąć najmniej?

Polskie firmy mogą w latach 2008-2012 bezpłatnie emitować średniorocznie 208,5 mln ton CO2. Plan rozdziału uprawnień przygotowuje resort środowiska, nie bez istotnego udziału ministerstw gospodarki i skarbu.

Mimo że zbliża się początek maja, projekt rozporządzenia w sprawie rozdziału uprawnień nie został jeszcze dopracowany. Istnieją obawy, że rząd po raz kolejny nie zatwierdzi tego dokumentu (miał to zrobić w lutym).

Zdaniem Janusza Moroza z zarządu RWE Stoen, niepewność co do rozdziału uprawnień do emisji CO2 jest niekorzystna dla spółek energetycznych. Jako przykład podał on sytuację z grudnia ubiegłego roku, kiedy to na skutek informacji o deficycie uprawnień emisji średnie ceny prądu w hurcie wzrosły z 143 do 152 zł za megawatogodzinę.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy