Menedżer do wynajęcia

Brakuje dobrych menedżerów. Można to odczuć zarówno na rynku amerykańskim, jak i europejskim. Z tego powodu firmy coraz częściej stoją przed wyborem: podzielić się dobrym specjalistą z innym przedsiębiorstwem czy go "kupić" za bardzo duże pieniądze na własność

Aktualizacja: 27.02.2017 16:42 Publikacja: 07.05.2008 00:19

Jak pozyskać dobrego menedżera? To pytanie spędza sen z powiek niejednemu prezesowi.

Uczestnicząc w ostrej walce na konkurencyjnym rynku, trzeba zmobilizować wszystkie siły do pracy. Zaangażowanie i pasję ceni się w tej sytuacji najbardziej. Na rynku brakuje specjalistów, więc tym bardziej są oni eksploatowani i poszukiwani.

Dlatego być może już za kilka lat powstanie

nowy "wolny zawód" - prezes lub członek zarządu. Doświadczenia z rynku amerykańskiego

pokazują, że nie jest to niemożliwe. Już teraz w wielu firmach za oceanem można spotkać menedżera wynajętego tylko na ściśle określony czas. Kiedy przyjdzie czas na kadrę wyższego szczebla, czas pokaże. Doświadczenia firm w Stanach Zjednoczonych pokazują, że "wypożyczalnie prezesów" nie tylko cieszą się sporym powodzeniem, ale także odnoszą sukcesy zwłaszcza wtedy, gdy inne firmy przeżywają kryzysy i potrzebują ekspertów potrafiących szybko rozwiązać problem.

Zaczęło się od realizacji projektów trwających w ściśle określonym czasie. Firmy chętnie wynajmują tzw. menedżerów czasowych (interim

managers), bo dzięki temu mają większe zdolności przystosowywania się do zmiennych warunków rynku. Menedżer czasowy ma za zadanie zrealizować specjalistyczny projekt, np. zrestrukturyzować zatrudnienie w firmie, wdrożyć nowy system informatyczny czy pozyskać źródła finansowania dla planowanej inwestycji itp. Po wykonaniu zadania jest z niego rozliczany i odchodzi. W Polsce nowa moda wchodzi powoli. Na razie nasze rodzime firmy wolą zatrudniać menedżerów na stałe.

Za...

Co powoduje, że wielkie korporacje decydują się na tymczasowe zatrudnianie menedżerów? Po pierwsze, niższe koszty pracy danej osoby na tym stanowisku. Miesięcznie praca wynajętego menedżera nie kosztuje więcej niż tego zatrudnionego na stałe. Dodatkowo pracodawca oszczędza na premiach, urlopie, samochodach służbowych i innych bonusach, które musiałby zapłacić swojemu zatrudnionemu na stałe menedżerowi.

Ponadto osoby decydujące się na wykonywanie zawodu menedżera do wynajęcia wnoszą zawsze do firmy nowe doświadczenia i wiedzę wynikającą z pracy w innych korporacjach. Doświadczenie to liczy się ilością zrealizowanych projektów i poznanych przedsiębiorstw, którymi menedżer dotychczas kierował.

Jest jeszcze jeden argument za: firma decydująca się na wypożyczenie menedżera oszczędza czas na rekrutowanie odpowiednich pracowników na te stanowiska. Jeśli w poszukiwaniu szefa przedsiębiorstwa albo menedżerów średniego szczebla wymagany jest pośpiech, a każdy dzień bez sternika to straty liczone w dziesiątkach tysięcy dolarów, to tymczasowe zatrudnienie kogoś, kto sprawdził się już w podobnych sytuacjach, jest najlepszym rozwiązaniem.

...a nawet przeciw

Tymczasowe zatrudnianie menedżerów niesie za sobą jednak kłopoty organizacyjne. Prawie zawsze taka osoba ma autorytet wynikający z wiedzy i doświadczenia, ale musi na początku ciężko pracować, by zdobyć zaufanie nowych współpracowników. Dodatkowo dochodzą jeszcze problemy z komunikacją z działami przedsiębiorstwa i często negatywne nastawienie pozostałych menedżerów do osoby, która pracuje z nimi tylko przez pewien czas. Z jednej strony wynajęty menedżer może podejmować trudne decyzje, na przykład dotyczące redukcji zatrudnienia, ale długofalowe plany stoją pod znakiem zapytania. Kto będzie realizował ambitną wizję zarządu, którego już nie ma?

Niepewny los wolnego strzelca

Wątpliwości co do nowego trybu zatrudnienia mają także menedżerowie. Wprawdzie firma wypożyczająca menedżera nie przelewa takiego wynagrodzenia na konto nowego menedżera jak w przypadku etatowca, ale jest on w stanie zarobić praktycznie tyle samo, co pracownik stały. Wyniki jego pracy przekładają się bezpośrednio na finanse. Im lepiej wykonane zadanie, tym wyższa płaca. Nie dostaje jednak żadnych dodatkowych premii ani nawet samochodu służbowego. Dodatkowo niepewność zatrudnienia powoduje, że musi myśleć o swojej przyszłości długoMoże się okazać, że przez następne pół roku będzie po prostu bez pracy.

W przypadku zatrudnienia menedżera na krótki czas zwykle nie pracuje on, tak jak wybrany na całą kadencję zarząd, po 12-14 godzin na dobę siedem dni w tygodniu. Kontrakt przewiduje zwykle maksymalną liczbę przepracowanych godzin tygodniowo i z reguły nie jest ich więcej niż 60.

Kto jeszcze chce wykonywać

wolny zawód?

Nie tylko menedżerowie wykonują obecnie wolny zawód. Także doradcy personalni, często dawniej dyrektorzy działów HR wielkich korporacji, wolą pracować w ten sposób. Jak pokazują różne badania, w 2003 roku 6 proc. specjalistów z tej dziedziny, zatrudnionych w amerykańskich koncernach, zdecydowało się świadczyć usługi doradcze we własnym zakresie. Po menedżerach jest to druga co do wielkości grupa zawodowa, która coraz częściej traktuje swoją profesję jako wolny zawód. Przyczyną nie są wcale większe zarobki, ale różnorodność wykonywanych zajęć i chęć podnoszenia kwalifikacji. Zwolennicy takiego rozwiązania widzą w nim możliwość rozwoju zawodowego i wykonywania ciekawszych, bardziej inspirujących projektów w dziedzinie zarządzania personelem. Minusem pracy doradcy HR jest fakt, że doradcy często nie mogą zobaczyć efektów swojej pracy, ponieważ zanim one nastąpią, pracują już dla innego pracodawcy.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego