Z uzyskanych przez "Parkiet" informacji wynika, że zarząd Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa dokonał istotnych zmian kadrowych w centrali spółki, które budzą kontrowersje. - Pracę przede wszystkim stracili dyrektorzy powołani za kadencji poprzedniego zarządu - mówi jeden z nich.

I tak Bogusław Marzec przestał pełnić funkcję dyrektora finansowego, Krzysztof Pawlak nie jest już dyrektorem administracyjnym, a Zbigniew Prusak - szefem IT. Prawdopodobnie na tym nie koniec odwołań. Wkrótce pracę może stracić Marek Pajwski, dyrektor departamentu ekonomicznego, który startował w ostatnim konkursie na stanowisko wiceprezesa ds. finansowych oraz Rafał Oleszkiewicz, dyrektor ds. strategii.

Zarząd PGNiG, likwidując funkcje dyrektorów zarządzających i wykonawczych, pozostawił jedynie stanowiska dyrektorów departamentów, powołując na nie osoby, które zna. I tak nowym szefem departamentu informatyki został Krzysztof Kaczyński, a dyrektorem departamentu prawno-organizacyjnego Maciej Miazio, obaj wcześniej pracowali w Mazowieckiej Spółce Gazownictwa, którą kierował obecny prezes PGNiG, Michał Szubski. Co ciekawe, dyrektorem administracji i spraw pracowniczych mianowano Konrada Wyrzykowskiego, byłego szefa gabinetu politycznego wicepremiera Jerzego Hausnera. W związku z reorganizacją niektóre osoby zmieniły zajmowane stanowisko. Grzegorz Markiewicz, dotychczasowy dyrektor pionu handlowego, został szefem departamentu pozyskiwania gazu. - Obecne roszady to nie koniec zmian w PGNiG. Zarząd szykuje się do kolejnych. Co jednak najistotniejsze, nie zostały one skonsultowane z radą nadzorczą spółki i związkami zawodowymi, a powinny - mówi jeden z dyrektorów PGNiG.