Dom Maklerski Banku Zachodniego WBK ruszył od ubiegłego tygodnia z nową promocją "transferową". Skorzystać mogą z niej ci inwestorzy, którzy przeniosą się z papierami wartościowymi zgromadzonymi na rachunkach w innych firmach inwestycyjnych. DM BZ WBK zwraca koszty opłat pobranych przy transferze (zwalniając inwestora z przyszłych prowizji). Cena za przeniesienie akcji jest zwykle wysoka - wynosi od 0,2 nawet do 1 proc. wartości aktywów, przy minimalnej opłacie wynoszącej od 25 do 100 i więcej zł.
Porządkowanie rachunków
Zazwyczaj brokerzy ruszali z nowymi promocjami na jesieni, traktując okres wakacyjny jako martwy czas na GPW. Dla przykładu, pod koniec ubiegłego roku DM BZ WBK zaoferował zwolnienie z prowizji w sumie do 500 zł dla każdego, który zdecyduje się na rozpoczęcie inwestowania. Teraz broker wychodzi z promocją wcześniej. - Każdy moment jest dobry, aby pozyskać klientów. Nasza propozycja to okazja do uporządkowania rachunków przez klientów - tłumaczy Mariusz Sadłocha, prezes DM BZ WBK.
Nowa oferta brokera to jednak nie przypadek. Zbiega się z kampanią banku, wykorzystującą osobę Leo Beenhakkera. Czy inni brokerzy także zaproponują nowe taryfy? - Gotów jestem postawić na to, że w ciągu najbliższych tygodni zrobi się większy ruch. Już obecnie delikatnie wzrastają obroty. Jeżeli się okaże, że ruszy prywatyzacja, to napływ klientów się zwiększy - uważa Sadłocha.
Wojny cenowej nie będzie?