Inwestujących coraz więcej

Liczba rachunków papierów wartościowych znowu zbliżyła się do miliona. Czy to znak, że biznes brokerski odżywa na nowo?

Ponad 997 tys. - tyle rachunków papierów wartościowych było na koniec kwietnia. Dane Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych wskazują na zwiększenie zainteresowania giełdą. W marcu liczba rachunków była mniejsza o 2,2 tys.

Najwięcej klientów przybyło Domowi Inwestycyjnemu BRE Banku (około 740 rachunków). Na drugim miejscu w tej kategorii znalazł się Centralny Dom Maklerski Pekao (650 rachunków więcej). Liderem w zestawieniu brokerów o największej bazie inwestorów pozostaje DM Pekao - który pod koniec 2007 roku przejął dużą część klientów Biura Maklerskiego BPH.

Nieprecyzyjne dane

Kwietniowy wzrost był drugim z kolei, kiedy liczba rachunków w statystykach KDPW rosła. Podobnie było w marcu. To oznaczać może, że nie wszyscy przestraszyli się załamania na GPW z początku roku i na giełdę płynie nowy kapitał.

Tym samym liczba rachunków znów zbliżyła się do magicznego poziomu 1 mln. Ostatni raz z takim zainteresowaniem inwestowaniem mieliśmy do czynienia na koniec 2002 r.

Warto jednak pamiętać, że dane KDPW nie do końca dokładnie oddają rzeczywistość. Z ankiet GPW za II półrocze 2007 r. wynika, że jedynie 239 tys. rachunków było aktywnych. Pozostała część to "martwe dusze" - Krajowy Depozyt utrzymuje dane o inwestorach w systemie, mimo że od dawna nie zawierają oni transakcji. To efekt opieszałości brokerów, którzy nie wyrejestrowują klientów. Analizę utrudnia też ostatnia weryfikacja danych. W jej rezultacie łączna liczba rachunków zmniejszyła się w lutym o około 10 tys.

Debiuty pomagają

Dlaczego, mimo niskich obrotów, które odstraszają od inwestowania, liczba rachunków rosła? - Jednym z czynników napędzających klientów są oferty publiczne. Innym - coraz większa chęć do inwestowania przez internet - sugeruje Lech Głogowski, wiceprezes Beskidzkiego Domu Maklerskiego.

W kwietniu odbyły się zapisy na akcje największego póki co teg0rocznego debiutanta - Cyfrowego Polsatu. Chętnych na jego akcje w transzy dla inwestorów indywidualnych było ponad 6,1 tys. osób. W kwietniu BDM przeprowadził też ofertę Towarzystwa Finansowego SKOK (399 zapisów). Wiceszef brokera ze Śląska przyznaje jednak, że trudno spodziewać się szybkiego wzrostu zainteresowania inwestowaniem na parkiecie. - Liczba rachunków papierów wartościowych zależy od sytuacji na samej giełdzie. To, że w kwietniu liczba ta nie spadła, a wzrosła, jest dobrym prognostykiem. Ale wyraźny dopływ nowych inwestorów zapewnić mogą duże oferty prywatyzacyjne - mówi Lech Głogowski.

Alior szykuje się

do walki o rynek

Do walki o inwestorów stają tymczasem nowe podmioty. Jak się dowiedzieliśmy, pod koniec kwietnia Alior Bank złożył już wniosek do Komisji Nadzoru Finansowego o zezwolenie na prowadzenie działalności maklerskiej. Stało się to po tym, jak w połowie ubiegłego miesiąca instytucja, jaką tworzy włoska grupa Carlo Tassara, dostała zgodę od KNF na prowadzenie banku.

- Chcemy zaoferować kompleksowe usługi brokerskie i wyróżniać się serwisem wspierającym inwestorów - mówi Krzysztof Polak, odpowiedzialny za tworzenie nowego biznesu, a wcześniej wieloletni szef Biura Maklerskiego BPH. Nowy broker działalność rozpocznie - podobnie jak sam Alior Bank - w drugiej połowie roku.

Czy biuro ma szansę szybko zaistnieć na rynku? - Alior tworzony jest jako bank uniwersalny, więc skierowany również dla osób zainteresowanych inwestowaniem. Nasza oferta na pewno będzie ciekawa - zapewnia Krzysztof Polak. Szczegółów jednak na tym etapie nie chce zdradzić.

Wojciech Sobieraj, który podjął się tworzenia banku od podstaw, zapowiadał wcześniej, że chce dotrzeć z ofertą do klasy średniej, a także do osób niezadowolonych z usług finansowych, z jakich korzystali do tej pory. Docelowo Alior planuje otwarcie 200 oddziałów i ponad 400 agencji.