Quercus TFI, towarzystwo stworzone przez Sebastiana Buczka, byłego szefa ING TFI, rozwija skrzydła.
Jeszcze do niedawna jednostki jego funduszy dostępne były u czterech dystrybutorów (Noble Bank, Open Finance, Expander, Partnerzy Inwestycyjni). Natomiast już za kilka dni będzie je można kupić także w 20 oddziałach BRE Banku obsługujących klientów private banking.
Ponadto w 36 lokalizacjach Banku Millennium będą dostępne w ramach produktu ubezpieczeniowo-inwestycyjnego Prestige. Trwają rozmowy dotyczące sprzedaży jednostek funduszy Quercus TFI w Millennium również bez połączenia z polisą ubezpieczeniową.
Oferta towarzystwa, czyli dwa fundusze agresywne (w tym jeden lokujący w Turcji i na Bałkanach) oraz dwa typu absolute return, przeznaczona jest dla zamożnych inwestorów. Minimalna wpłata, jakiej należy dokonać, by stać się ich uczestnikiem, to 20 tys. zł. Dlatego TFI zależy na tym, by sieć dystrybucji tworzyły przede wszystkim firmy, do których zgłaszają się klienci z wypchanymi portfelami.
- Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w najbliższych trzech miesiącach podpiszemy umowy z czterema kolejnymi takimi dystrybutorami - mówi Paweł Cichoń, wiceprezes odpowiedzialny za sprzedaż.