OFE skupują akcje sprzedawane przez TFI

Od stycznia do kwietnia OFE zainwestowały na giełdzie blisko 3,9 miliarda złotych. To oznacza, że skupiły z rynku prawie wszystkie akcje, których pozbyły się TFI

Aktualizacja: 27.02.2017 14:00 Publikacja: 21.05.2008 08:57

W ubiegłym miesiącu TFI sprzedały akcje za około 355 mln zł - wynika z szacunków Domu Maklerskiego BZ WBK. Wszystkie te papiery z powodzeniem mogły trafić do portfeli funduszy emerytalnych, bo te w kwietniu kupiły za 695 mln zł.

- W zasadzie można powiedzieć, że OFE odbierają akcje od TFI - powiedział Marek Juraś, autor szacunków. - Wprawdzie duże OFE koncentrują się na największych spółkach, więc pewnie nie kupowały akcji sprzedawanych przez fundusze małych i średnich spółek, ale mniejsze OFE mają już inny portfel inwestycyjny. Małe i średnie bowiem kupują głównie spółki wchodzące w skład WIG - dodał.

Kto największy

OFE jeszcze kilkanaście miesięcy temu stanowiły największą grupę krajowych inwestorów instytucjonalnych na GPW. W ubiegłym roku zostały jednak zdetronizowane przez TFI. Ponieważ jednak fundusze inwestycyjne sprzedają, wkrótce OFE mogą wrócić na pozycję lidera. Zwłaszcza że "emeryci" kupują już ósmy miesiąc z rzędu. W rezultacie wartość akcji w ich portfelach na koniec kwietnia wyniosła 43,6 mld zł. W przypadku TFI było to o 1 mld zł więcej.

Na dodatek klienci funduszy inwestycyjnych nadal sprzedają jednostki. Wprawdzie w kwietniu fundusze akcyjne wróciły do łask (przewaga nabyć nad umorzeniami sięgnęła około 140 mln zł), ale wyprzedaż podmiotów zrównoważonych i stabilnego wzrostu doprowadziła do spadku zaangażowania w akcjach. Tymczasem OFE nie mają problemu z klientami, którzy wycofują swoje środki. Przez pierwsze cztery miesiące br. transfery z ZUS sięgnęły 7,07 mld zł. Oznacza to, że OFE zainwestowały w akcje ponad 55 proc. nowych środków. Do końca roku ZUS ma przesłać mniej więcej 13 mld zł. Jeśli "emeryci" nadal będą przeznaczać 55 proc. nowych składek na zakupy na GPW, trafi tam nieco ponad 6,5 mld zł. Całkiem możliwe jednak, że na giełdę popłynie jeszcze większy strumień pieniędzy.

- Nasza strategia inwestycyjna przewiduje zwiększenie inwestycji w akcje. To, czy zbliżymy się do 40 proc., zależy od tego, czy pojawią się oznaki hossy na giełdzie - powiedział "Parkietowi" Jarosław Kubiak, prezes PTE Aegon. Spodziewa się 10-proc. wzrostu giełdy w tym roku, ale zastrzega, że wiele zależy od emocji inwestorów. - Wyniki większości ważnych spółek już znamy i wyglądają dość dobrze - stwierdził prezes. Obecnie OFE mają w akcjach 31,6 proc. aktywów, czyli do ustawowego limitu brakuje nieco ponad 8 proc. Gdyby "emeryci" zdecydowali się na wykorzystanie limitu w pełni, "od ręki" mogliby zainwestować na GPW 11 mld zł.

Stabilizują giełdę

- Obecnie OFE dobrze pełnią rolę stabilizatora rynku - ocenił Marek Juraś. - Jednak saldo inwestycji OFE i TFI na giełdzie nie jest tak duże, aby spowodować, że polski rynek będzie zachowywać się inaczej niż reszta. Działo się tak w ubiegłym roku, gdy TFI kupowały za miliardy złotych - dodał.

Część ekspertów z rynku uważa, że związek między kwotami wydawanymi przez OFE na akcje i zachowaniem rynku jest niewielki. - 7 mld zł to duża kwota, ale jej zainwestowanie wcale nie musi oznaczać, że GPW będzie bardziej stabilna - powiedział "Parkietowi" Ryszard Rusak, dyrektor inwestycyjny z Union Investment TFI. Przypomniał, że w Czechach inwestycje funduszy emerytalnych są znikome, a spadki były tam mniejsze niż u nas.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego