Sokółka Okna i Drzwi, jeden z największych krajowych producentów stolarki otworowej, chce w 2011 r. osiągnąć 250 mln zł przychodów, czyli trzykrotnie więcej niż w 2007 r. Wówczas to firma (należąca do szwedzkiej grupy Inwido) miała 85,8 mln zł obrotów, o 14,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Strata netto spadła znacznie do 1,9 mln zł z 8,1 mln zł. Ubiegłoroczny ujemny wynik to w części pochodna rekompensat, jakie spółka musiała wypłacić klientom z powodu opóźnień w dostawach. Powód? Sokółka przeprowadzała od lutego do lipca duże inwestycje w modernizację zakładu (za 15 mln zł), co zakłócało produkcję. Na wynik negatywnie wpłynęło też umocnienie złotego do funta brytyjskiego, w którym spółka głównie rozlicza eksport.

W 2008 roku Sokółka Okna i Drzwi chce osiągnąć 1,5 mln zł zysku netto, ale głównym celem jest wzrost przychodów do około 120 mln zł, czyli o 40 proc. (30 proc. wpływów ma zapewnić sprzedaż eksportowa). W I kwartale sprzedaż wzrosła o 26 proc. do 22 mln zł, przy czym w kraju zwiększyła się aż o 47 proc., dochodząc do 14,6 mln zł. Wzrost popytu firma zawdzięcza coraz większemu zainteresowaniu klientów oknami drewnianymi i drewniano-aluminiowymi (zapewniają Sokółce około 70 proc. obrotów). Przychody z eksportu spadły, bo spółka ograniczyła działalność handlową za granicą niemal wyłącznie do Wielkiej Brytanii.

Sokólska spółka I kwartał zamknęła 0,95 mln zł straty netto, m.in. z powodu wzrostu wydatków na płace o 60 proc. (nie zwiększano zatrudnienia). Szkodził jej nadal słabnący funt brytyjski.

Dzięki podwojeniu w 2007 r. mocy produkcyjnych okien (do 12 tys. mkw. miesięcznie z 6-7 tys.) spółka jest przygotowana do zwiększania sprzedaży. W ciągu najbliższych dwóch lat zamierza zainwestować w modernizację zakładu kolejne 3 mln zł, w tym w linię do tzw. stolarki nietypowej.