Dynamika przemysłu wróciła do normalności

W kwietniu - inaczej niż miesiąc wcześniej - kalendarz nie miał wielkiego wpływu na wyniki produkcji sprzedanej przemysłu. Dlatego roczny wzrost znów wyraźnie przekracza 10 procent

Aktualizacja: 27.02.2017 14:21 Publikacja: 23.05.2008 06:19

Produkcja sprzedana przemysłu była w kwietniu o 14,9 proc. większa niż rok wcześniej - podał w środę Główny Urząd Statystyczny. Wynik okazał się nieznacznie lepszy od średniej prognoz analityków. Ankietowani przez "Parkiet" specjaliści spodziewali się wzrostu produkcji o 13,8 proc.

Nie było negatywnego

efektu statystycznego

Miesiąc wcześniej - według zrewidowanych przez GUS danych - wzrost produkcji wyniósł 1 proc. Analitycy byli jednak przekonani, że marcowe spowolnienie było wydarzeniem jednorazowym.

Przyczynić się do tego miał fakt, że Wielkanoc była w tym roku wcześniej niż w poprzednim, co ograniczyło liczbę dni roboczych. Na skrócenie przepracowanego czasu wpłynęło także to, że firmy chętniej wysyłały swoich pracowników na urlopy niewykorzystane w ubiegłym roku (po zmianie przepisów prawa pracy).

W kwietniu tego typu wydarzenia nie obniżały tempa wzrostu produkcji. Pojawił się za to pozytywny efekt statystyczny - liczba dni roboczych była większa niż rok temu, bo w 2007 r. Wielkanoc przypadła właśnie na kwiecień.

Ekonomiści są więc zdania, że dynamika przemysłu wróciła do "normalnego" poziomu, przekraczającego nieco 10 proc., która przekłada się na tempo wzrostu całej gospodarki wyraźnie wyższe niż 5 proc. Katarzyna Zajdel-Kurowska, wiceminister finansów, stwierdziła w środę w TVN CNBC Biznes, że w II kwartale możliwy jest nawet wzrost PKB sięgający 6 proc.

Podwyżka w czerwcu

Dane na temat wyników przemysłu były z niecierpliwością oczekiwane przez rynek ze względu na to, że mogły przeważyć szalę decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Gdyby okazały się wyraźnie lepsze od prognoz, RPP - jak przewidywali analitycy - mogłaby zdecydować się na podniesienie stóp procentowych już na najbliższym posiedzeniu, które jest zaplanowane na przyszły tydzień.

Część rynku (np. ekonomiści Invest-Banku) faktycznie zinterpretowała dane o produkcji w kwietniu tak, że zwiększają one szanse na podniesienie stóp w maju. Ale większość analityków uznała, że produkcja nie rosła na tyle szybko, by skłaniać RPP do natychmiastowego zaostrzenia polityki pieniężnej.

Z punktu widzenia banku centralnego istotne jest jednak nie tyle tempo wzrostu gospodarczego, co dynamika cen. Pod tym względem nowe informacje są korzystne.

Roczna inflacja netto wyniosła w kwietniu 2,8 proc. Była minimalnie wyższa niż miesiąc wcześniej i jednocześnie lekko niższa od prognoz (to jednak efekt zaokrągleń). Jednocześnie niższy od oczekiwań okazał się wzrost cen produkcji sprzedanej przemysłu. Były one o 2,5 proc. wyższe niż rok wcześniej. Ekonomiści spodziewali się wzrostu o 2,7 proc. Według nich, lepsze od oczekiwań wyniki to efekt silnego złotego, który pozwala nie podnosić cen nawet przy szybko rosnących cenach surowców i paliw.

Grzegorz

Maliszewski

Ekonomista banku millennium

Eksport wciąż stanowi wsparcie dla przemysłu

Jak można było oczekiwać, wyhamowanie dynamiki produkcji w marcu okazało się krótkoterminowe i po kwietniu nastąpił powrót do średniookresowego trendu wzrostowego. Czynnikiem wspierającym wyniki była niewątpliwie większa liczba dni roboczych w kwietniu tego roku w porównaniu z rokiem ubiegłym. Niemniej jednak także dane po wyeliminowaniu wahań sezonowych wskazują na postępujące ożywienie gospodarcze (roczny wzrost produkcji o 11,9 proc. w kwietniu, wobec 6,1 proc. w marcu). Wbrew wcześniejszym obawom, pomimo mocnego złotego eksport wciąż stanowi wsparcie dla produkcji przemysłowej, na co wskazują wysokie wzrosty w działach o wysokim udziale eksportu w sprzedaży ogółem (produkcja samochodów, sprzętu AGD i RTV).

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego