Prywatyzacje muszą poczekać do jesieni

Cena waloru Polskiego Towarzystwa Reasekuracji była zbyt wysoka dla inwestorów. Czy Skarb Państwa źle wycenił spółkę? - Raczej źle wybrał moment - mówią eksperci

Aktualizacja: 27.02.2017 14:19 Publikacja: 24.05.2008 10:19

Ministerstwo Skarbu Państwa, jak stwierdził w rozmowie z "Parkietem" jego wiceszef Michał Chyczewski, nie zraziło się do prywatyzacji przez giełdę po odstąpieniu od oferty publicznej przez Polskie Towarzystwo Reasekuracji. Eksperci zwracają jednak uwagę, że nie jest to dobry czas na prywatyzację przez giełdę. Jest to uwaga tym bardziej zasadna, że w kolejce na parkiet czeka 10 spółek z udziałem Skarbu Państwa, w tym sama Giełda Papierów Wartościowych.

Trzeba będzie poczekać

co najmniej do jesieni?

PTR miał być pierwszą spółką z udziałem Skarbu Państwa wprowadzoną na parkiet przez ekipę PO-PSL w tym roku. W kolejce są jeszcze m. in.: Bank Gospodarki Żywnościowej, PLL LOT, czy Polska Grupa Energetyczna.

Eksperci twierdzą, że resort powinien czekać z wprowadzaniem ich na parkiet. - Teraz nie ma pieniędzy na rynku. Jest też zasada, że dużych ofert nie robi się w wakacje - mówi Marek Mikuć, wiceprezes Allianz TFI.

Minister skarbu w rządzie Marka Belki, a teraz wiceprezes PricewaterhouseCoopers Polska Jacek Socha ma wiele wątpliwości. Pokazuje, że z jednej strony czas na prywatyzację przez GPW nie jest najlepszy, ale oferta Cyfrowego Polsatu była udana. - Może jednak lepiej poczekać do jesieni? - zastanawia się Socha.

Co się stanie, jeśli losy innych planowanych ofert potoczą się podobnie, jak PTR? - Nie ma raczej takiego zagrożenia. Dla inwestorów łakomym kąskiem będzie z pewnością LOT, GPW, a szczególnie spółki energetyczne. PTR może być niechlubnym wyjątkiem - mówi Marek Mikuć z Allianz TFI.

MSP: to nie my

Czemu nie powiodła się oferta PTR? Z nieoficjalnych informacji wynika, że inwestorzy dawali 1-1,20 zł za akcję PTR-u. Spółka i oferujący ustawili widełki w przedziale 1,25-1,74 zł.

Specjaliści uważają, że oferta PTR z pewnością nie była zbyt atrakcyjna. - Natomiast trudno powiedzieć, żeby wycena była zła - twierdzi Marek Mikuć. - MSP nie ma raczej tendencji do nierealnych wycen - dodaje.

Wiceminister skarbu Michał Chyczewski nie chciał oceniać wyceny, której dokonało ING Securities. - Skarb Państwa jest akcjonariuszem mniejszościowym, a całość prac była wykonywana przez zarząd i doradcę. Nasza rola, podobnie jak innych akcjonariuszy mniejszościowych, ograniczyła się do poparcia upublicznienia spółki - powiedział "Parkietowi" Michał Chyczewski.

Skarb Państwa ma 12 proc. akcji polskiego reasekuratora, a za pośrednictwem innych akcjonariuszy (m. in. PZU) kolejne 36 proc. Pośrednio kontroluje więc 48 proc. akcji PTR-u.

Wielkie zdziwienie

- Jesteśmy zdziwieni tym, że spółka i oferujący akcje musieli wycofać się z oferty publicznej. Z rynku dochodziły informacje, które mogły świadczyć o tym, że zainteresowanie debiutem PTR-u jest duże. Nie wiemy, dlaczego nie znalazło to odzwierciedlenia na etapie budowania księgi popytu - stwierdził Chyczewski.

Wicemister dodaje, że jest to tym bardziej zaskakujące, że wciąż zainteresowanie papierami spółki wyrażał Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. - Czy dalej jest zainteresowany? Nie wiem, po wycofaniu się spółki z oferty nie kontaktowałem się jeszcze z przedstawicielami EBOiR-u - twierdzi Chyczewski.

Jaka będzie przyszłość reasekuratora? MSP wyraźnie wskazuje, że spółka musi podnieść swoją wartość. - Dobrze byłoby, gdyby zarząd zaproponował tzw. private placement, czyli emisję niepubliczną. Podobno jest wielu inwestorów zgłaszających chęć objęcia akcji w ramach oferty prywatnej - mówi Michał Chyczewski.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego