Arun Sarin zrobił swoje i odchodzi

Aktualizacja: 27.02.2017 13:52 Publikacja: 28.05.2008 08:29

Prezentację doskonałych wyników finansowych firmy Arun Sarin, dyrektor generalny Vodafone, wykorzystał, by poinformować o swoim odejściu po pięciu latach zarządzania największą na świecie (pod względem kapitalizacji) spółką telefonii komórkowej.

Akcje Vodafone na giełdzie londyńskiej podrożały wczoraj o 3,8 proc., kiedy inwestorzy dowiedzieli się, że w minionym roku finansowym ten gigant osiągnął rekordowy zysk w wysokości 6,66 miliarda funtów (13,2 miliarda dolarów). W poprzednim roku obrachunkowym, kończącym się w marcu, firma Sarina miała stratę wynoszącą 5,43 mld GBP.

Analitycy i inwestorzy giełdowi nie spodziewali się tak dobrego rezultatu w okresie 2007-2008.

Wolny wzrost na dojrzałych rynkach Vodafone zrekompensował sobie na emerging markets., m.in. dzięki zakupom w Indiach (Hutchison Essar) i Turcji (Telsim Mobil Telekomunikasyon Hizmetleri). W obecnym roku finansowym firma ulokowana w brytyjskim mieście Newbury chce osiągnąć przychody 39,8-40,7 miliarda funtów. Prognozy analityków są nieco skromniejsze, gdyż ich średnia wynosi 39,3 mld GBP. W minionym roku przychody wzrosły 14 proc. do 35,5 miliarda funtów. Vodafone stawia na rynki wschodzące, internet bezprzewodowy, pocztę elektroniczną i usługi głosowe. Rynek europejski szefowie Vodafone określają jako pełen wyzwań i to nie tylko z powodu ogólnej sytuacji gospodarczej, ale także cen i presji ze strony instytucji regulujących branżę telekomunikacyjną. W tym ostatnim przypadku chodzi o Komisję Europejską dążącą do obniżenia stawek za rozmowy.

Skoro jest tak dobrze, dlaczego Sarin postanowił odejść? - Chciałby odejść w blasku sławy - powiedział Damien Chew, londyński analityk ING. Przypomina, że jeszcze dwa lata szef Vodafone był pod dużą presją. W roku finansowym kończącym się 31 marca 2006 r. Vodafone stracił 21,9 mld GBP, najwięcej w historii europejskich korporacji. Na czele firmy Sarin stanął po epoce Christophera Genta, który na akwizycje wydal 300 miliardów dolarów.

Sam Mannesman kosztował go 188 mld USD. Następcą Sarina, kończącego pracę w lipcu, będzie jego obecny zastępca Vittorio Colao, były szef mediolańskiej RCS Media Group, a wcześniej zatrudniony w McKinsey.

bloomberg

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego