To oznacza, że WIG może znaleźć się niedługo na poziomie przynajmniej 40 tys. pkt.
W poniedziałek indeks zniżkował o 1,7 proc. Na koniec dnia miał 45 tys. pkt. Osiągnął najniższy poziom od połowy marca tego roku. Jedynie na dwóch tegorocznych sesjach miał niższą wartość niż wczoraj. To oznacza, że praktycznie wszyscy kupujący w obecnym roku akcje na nich tracą. Co więcej, zdecydowana większość nabywających papiery od początku października 2006 r. jest pod kreską. To niekorzystna sytuacja z punktu widzenia bilansu popytu i podaży na naszej giełdzie. Skoro tak duża grupa inwestorów nie zarabia, to może rosnąć ich skłonność do pozbywania się akcji.
Słabe małe i średnie spółki
Nadal słabo radziły sobie wczoraj małe i średnie firmy. Indeks tych pierwszych - sWIG80 - zniżkował o 2,1 proc., do 12,3 tys. pkt. Ostatni raz tak nisko był w grudniu 2006 r. Wskaźnik mWIG40, mierzący koniunkturę w segmencie średnich spółek, stracił 1,3 proc. i znalazł się na najniższym poziomie od września 2006 r. Jest już ponad 47 proc. poniżej ubiegłorocznego maksimum. Wszystko wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec przeceny. U podłoża osłabienia koniunktury leżą czynniki lokalne, które rzutują głównie na ceny akcji mniejszych spółek, oraz zjawiska globalne, najbardziej oddziałujące na notowania blue chips. W przypadku tych pierwszych chodzi przede wszystkim o utrzymującą się presję płacową, która negatywnie wpływa na rentowność przedsiębiorstw i tym samym na oczekiwania związane z wynikami spółek. Szkodzi też mocny złoty. Rezultaty finansowe za I kwartał nie zachwyciły, co przyczynia się do spotęgowania obaw o przyszłość.
Niekorzystny jest też bilans przepływów kapitału. Z jednej strony wynika to z trwającego odwrotu od funduszy inwestycyjnych, które w większym stopniu niż otwarte fundusze emerytalne (OFE) angażują się w segment małych i średnich firm, z drugiej - czeka nas zwiększona podaż akcji państwowych spółek (np. ZA Tarnów, Enei). W wielu wypadkach mają pożądane przez inwestorów obecnie cechy - są duże, o stabilnych biznesach, z atrakcyjnych branż.