Tureckie firmy Akenerji i Akkok oraz czeski CEZ złożyły wspólną ofertę na zakup spółek dystrybucyjnych Sedas i Bedas z północy Turcji - podał praski koncern energetyczny.

Działająca w prowincji Sakarya spółka Sedas sprzedaje energię elektryczną około 1,3 mln klientom, rocznie około 8 terawatogodzin. Roczna sprzedaż obsługującej m.in. Ankarę firmy Bedas sięga 10 TWh. Spółka ma około 2,9 mln klientów. Coroczny wzrost zużycia prądu w liczącej około 70 mln mieszkańców Turcji wynosi 8-9 proc. W krajach europejskich ten współczynnik wynosi 2-3 proc.

Jeśli czesko-tureckie konsorcjum zwycięży w ogłoszonym przetargu, jego członkowie założą spółkę celową, w której CEZ obejmie połowę udziałów, Akenerji - 45 proc., a Akkok - pozostałe 5 proc.

Tymczasem bank inwestycyjny Goldman Sachs podniósł ze "sprzedaj" do "trzymaj" zalecenie dla akcji CEZ-u. Podwyższył też cenę docelową dla tych papierów z 1100 koron (151,1 zł) do 1260 koron (173,1 zł).

Wczoraj na zamknięciu w Pradze kurs CEZ-u wzrósł o 0,6 proc., do 1307 koron (około 179,4 zł). W Warszawie - o 0,5 proc., do 177,9 zł.