Reklama

Inflacja w maju wyniosła 4,4 proc. r/r-GUS

WARSZAWA, 13 czerwca (Reuters) - Inflacja w maju wyniosła 4,4 procent rok do roku wobec 4,0 procent w kwietniu, poinformował w piątek Główny Urząd Statystyczny (GUS). Analitycy oczekiwali inflacji na poziomie 4,3 procent.

Aktualizacja: 27.02.2017 12:09 Publikacja: 13.06.2008 15:32

GUS podał też, że inflacja liczona miesiąc do miesiąca wyniosła w maju 0,8 procent wobec 0,75 procent oczekiwanych przez rynek.

Poniżej przedstawiamy opinie analityków:

Marcin Mróz, główny ekonomista Fortis Bank Polska:

"Dane zdecydowanie potwierdzają, że ryzyko inflacyjne się utrzymuje, mamy duże szanse, że latem tego roku zobaczymy inflację wyraźnie powyżej 4,5 procent. Szczyt inflacyjny w okolicach 5 procent jest całkiem możliwy.

W związku z tym jest to jasna przesłanka dla Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Ciągle mamy wysoką dynamikę wzrostu gospodarczego, wysoką inflację.

Reklama
Reklama

Jeżeli w poniedziałek zobaczymy utrzymywanie się silnych wyników dynamiki wynagrodzeń, to wydaje mi się, że będzie to wystarczające, aby przekonać środkowych członków Rady, że podwyżka stóp procentowych na najbliższym spotkaniu jest potrzebna.

Moim zdaniem, jeżeli zobaczymy podwyżkę w czerwcu, to nie będzie to ostatnia podwyżka w tym cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. Ciągle uważamy, że stopa referencyjna na poziomie 6,5 procent w tym roku jest bardzo prawdopodobnym scenariuszem."

Piotr Bujak, ekonomista BZ WBK:

"Dane te są zgodne z naszymi oczekiwaniami, ale trochę wyższe od konsensusu, więc mogą być lekko negatywne dla rynku długu. Struktura wzrostu inflacji też okazała się zgodna z oczekiwaniami, co dodatkowo potwierdza, że perspektywy inflacji nie ulegają zmianie.

Nie zmienia to zupełnie perspektyw polityki pieniężnej i nadal oczekujemy podwyżki stóp o 25 punktów bazowych w czerwcu.

Widzimy bardzo istotne ryzyko dalszych podwyżek stóp, do 6,50 procent w tym roku - będzie to jednak zależało od napływających danych z gospodarki oraz od kursu złotego."

Reklama
Reklama

Grzegorz Maliszewski, ekonomista Banku Millennium:

"Dane generalnie zgodne z oczekiwaniami, w strukturze wzrostu koszyka inflacyjnego też nie ma większych niespodzianek. Głównymi elementami są z jednej strony szoki podażowe po stronie żywności i paliw, z drugiej wzrost cen kontrolowanych. Nieco wyższy od oczekiwań był wzrost cen energii, nieco niższy paliw, co się zneutralizowało.

Te dane pokazują, że presja inflacyjna narasta i w kolejnych miesiącach spodziewamy się, że wzrost wskaźnika CPI będzie kontynuowany, osiągając najwyższy poziom 5 procent w lipcu. Potem będzie nieznaczny spadek, ale naprawdę powolny, więc przed końcem roku (inflacja rok do roku) nie spadnie poniżej 4 procent.

Nie zmienia to oczekiwań, dane w dalszym ciągu wspierają scenariusz podwyżki stóp w czerwcu. W naszej ocenie powinna to być ostatnia podwyżka w cyklu, ale ryzyka są raczej w kierunku wyższych stóp niż niższych.

RPP może wrócić do podwyżek po kilkumiesięcznej przerwie, ale bazowy scenariusz jest taki, że w czerwcu nastąpi ostatnia podwyżka w cyklu."

(Redagowała: Anna Włodarczak-Semczuk)

Reklama
Reklama
Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama