Ceny energii: o ile w górę?

Polacy obawiają się drastycznych podwyżek cen prądu. Według ekspertów, wzrost nastąpi, ale nie musi być on bardzo duży

Aktualizacja: 27.02.2017 11:59 Publikacja: 17.06.2008 09:05

Ceny energii elektrycznej nie muszą znacząco wzrosnąć po pierwszym stycznia 2009 roku - powiedział Mariusz Swora, prezes Urzędu Regulacji Energetyki, podczas wczorajszej debaty energetycznej "Parkietu" dotyczącej bezpieczeństwa energetycznego. Tego dnia ma nastąpić pełne uwolnienie cen energii. Oznacza to, że URE nie będzie mógł kontrolować tempa ich zmian.

Można działać efektywniej

Wśród przedstawicieli branży dominuje pogląd, że ceny prądu muszą wkrótce mocno iść w górę, jeżeli spółki mają być zdolne do inwestowania w nowe moce wytwórcze. Ich niedobór, przy rosnącym zapotrzebowaniu na energię elektryczną, to główna bolączka branży.

Prezes URE twierdzi, że podwyższanie opłat za prąd to niejedyne źródło poszukiwania pieniędzy na inwestycje. Zgodził się z nim wiceprezes państwowej Energi Roman Szyszko. - Polskie spółki energetyczne mają ogromne pole do zwiększania efektywności - powiedział. Przypomniał, że Energa przygotowuje się do debiutu giełdowego. Spółka pracuje nad skonsolidowanymi raportami finansowymi, rozpoczęła też spotkania z zagranicznymi bankami inwestycyjnymi. - Przygotowujemy kilka scenariuszy dotyczących budowy nowych mocy wytwórczych - wyjaśnił Roman Szyszko.

Jak przeciwdziałać kryzysowi

- Zagrożenie dostaw energii elektrycznej w Polsce jest realne, ale istnieją skuteczne sposoby, aby go uniknąć - skomentował wczoraj Mariusz Przybylik ze spółki doradczej A.T. Kearney. Jako środki zaradcze wymienił m.in. zwiększanie efektywności wykorzystania energii, większe wykorzystanie nowoczesnych technologii, rozbudowę sieci wewnątrz kraju oraz budowę międzynarodowych połączeń przesyłowych. Wśród sposobów na podnoszenie bezpieczeństwa dostaw prądu wyliczył on także zapewnienie spółkom energetycznym dostępu do paliw.

- Chociaż polska elektroenergetyka jest w ponad 90 proc. oparta na węglu kamiennym i brunatnym, to struktura wykorzystywanych przez nasz kraj surowców przy rosnącej konsumpcji nośników energii może się w dłuższej perspektywie zmieniać - stwierdził Adam Loewe, zastępca dyrektora generalnego ds. strategii w grupie Lotos. Zgodził się z nim członek zarządu OLPP Paweł Mosak.

Uczestnicy naszej debaty przyznali, że wzrost nośników energetycznych jest nie do uniknięcia. Natomiast dla spółek z tego sektora wyzwaniem jest szukanie w tej sytuacji równowagi między budową wartości a zapewnianiem bezpieczeństwa energetycznego.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy