Reklama

PZU Życie chce rozwinąć ubezpieczenia zdrowotne

Największy polski ubezpieczyciel startuje z produktem zdrowotnym, w ramach którego będzie płacił za pobyt w szpitalu i operacje swojego klienta

Aktualizacja: 27.02.2017 11:38 Publikacja: 18.06.2008 08:28

Dziś spółka życiowa PZU wejdzie na rynek ubezpieczeń zdrowotnych z nowym produktem, w ramach którego będzie opłacać pobyt klientów w szpitalu. - Liczymy na upowszechnienie ubezpieczeń zdrowotnych w Polsce na dużą skalę, mimo że do tej pory nikomu się to nie udało - twierdzi osoba związana z grupą PZU. Czym ma się wyróżniać oferta największego polskiego ubezpieczyciela na tle rynku?

Nowość tkwi

w szczegółach

PZU Życie wprowadzi produkt podobny do tego, który na polskim rynku jest w tej chwili oferowany przez firmę Signal Iduna. Jej klienci mają refundowane koszty wybranych operacji, usług ambulatoryjnych i szpitalnych w wybranych placówkach prywatnych i publicznych na terenie całej Polski. Koszt? Od 34 do 112 zł miesięcznie. Na koniec 2007 r. ubezpieczenie to posiadało 51 tys. osób, a towarzystwo zebrało od nich 16,9 mln zł składki.

Z ustaleń "Parkietu" wynika jednak, że będzie pewna różnica pomiędzy ubezpieczeniami. PZU ma opłacać procedurę z góry. Oznacza to, że klient po zakończeniu leczenia, badań czy operacji nie będzie musiał przedstawiać rachunków i oczekiwać na refundację kosztów.

Reklama
Reklama

Przed dzisiejszym debiutem produktu nie udało się nam ustalić, jaki będzie miesięczny koszt ubezpieczenia. - Od niego głównie zależy to, czy PZU odniesie sukces - zaznacza Stefan Kawalec, szef firmy doradczej Capital Strategy, dawniej dyrektor ds. strategii grupy PZU.

Będzie problem

ze szpitalami

Jak dowiedział się "Parkiet", PZU podpisało umowy z dużą liczbą szpitali, głównie publicznych, na terenie całej Polski. Publiczne przeważają, bo niemal nie ma szpitali prywatnych, które byłyby w stanie przyjąć pacjentów na dłużej niż jeden dzień. Dostępność usługi ma zapewnić - według przedstawicieli PZU - sukces nowemu produktowi.

Eksperci mają jednak mieszane uczucia wobec oferty opartej na szpitalach publicznych.

- W Polsce nieraz mamy do czynienia z bardzo dużymi różnicami, jeśli chodzi o jakość świadczonych usług w placówkach prywatnych i publicznych. To może być przeszkodą w upowszechnieniu się produktu, który będzie oferował leczenie szpitalne - twierdzi Stanisław Borkowski, przewodniczący Komisji Ubezpieczeń Zdrowotnych w Polskiej Izbie Ubezpieczeń, członek zarządów towarzystw Allianz.

Reklama
Reklama

Podobnego zdania jest Stefan Kawalec, który dodaje, że korzystanie z usług niekomfortowego szpitala publicznego bez kolejki może nie być dostateczną zachętą do kupowania produktu PZU.

PZU podzieli los Cigny?

Eksperci zwracają uwagę, że polski rynek ubezpieczeń zdrowotnych jest niezwykle trudny. Przypominają, że w przeszłości nieudane podejście do produktów oferujących leczenie szpitalne zaliczyło towarzystwo Cigna STU (teraz Interrisk, należące do Vienna Insurance Group). Zrezygnowało po kilku latach sprzedaży ze względu na nikłe zainteresowanie klientów.

- Do tej pory produkty zdrowotne sprzedawały się w Polsce poniżej oczekiwań. Jest wielką zagadką, czy największy polski ubezpieczyciel zdoła przełamać ten trend i czy produkt będzie opłacalny finansowo, a to jest przecież najważniejsze - podsumowuje Kawalec.

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama