Zysk Asseco Poland będzie dużo większy, niż oczekują analitycy

Portfel zamówień rzeszowskiej grupy, uwzględniający już zrealizowane umowy, przekracza 2,1 mld zł. Dlatego spółka może mile zaskoczyć wynikami rocznymi

Aktualizacja: 26.02.2017 15:35 Publikacja: 13.08.2008 07:02

Druga połowa roku powinna być dla grupy lepsza niż pierwsze sześć miesięcy. Oczekuję, że nasz zysk netto w całym 2008 r. może być wyższy od konsensusu analityków - powiedział wczoraj Adam Góral, prezes Asseco Poland.

Specjaliści spodziewają się, że rzeszowska grupa w bieżącym roku zarobi (średnio) 258 mln zł. Góral uchylił się od odpowiedzi, o ile więcej zarobi Asseco Poland i czy zysk netto może sięgnąć 300 mln zł.

Półrocze nadzwyczaj dobre

Podstawą do tak optymistycznych deklaracji są bardzo dobre, daleko lepsze od oczekiwanych przez rynek, wyniki informatycznej grupy za II kwartał i całe półrocze. Po sześciu miesiącach skonsolidowane przychody Asseco Poland przekraczają już 1,16 mld zł i są o 133 proc. większe niż rok wcześniej (501 mln zł). Zysk operacyjny wynosi prawie 200 mln zł, co oznacza zmianę o 158 proc. (wobec 77 mln zł). Zysk netto wyniósł 151 mln zł versus 57 mln zł w analogicznym okresie 2007 r. Zmiana wynosi zatem 166 proc.

Warto jednak zwrócić uwagę, że wyniki sprzed roku nie uwzględniają danych przejętego wiosną Prokomu oraz zawierają 34 mln zł jednorazowych zysków ze zbycia akcji Compu czy pakietu papierów ABG.

Inwestorzy pozytywnie przyjęli raport kwartalny. Papiery Asseco Poland podrożały we wtorek o 3,65 proc. i na zamknięciu kosztowały 61,1, zł.

- Jesteśmy zadowoleni z dokonań I półrocza - nie ukrywał Adam Góral. - Wszystkie obszary naszej działalności rozwijają się lepiej, niż oczekiwaliśmy. Również restrukturyzacja aktywów Prokomu dała dużo lepsze rezultaty, niż oczekiwaliśmy - dodał szef Asseco Poland.

Kredyty to nie problem

Góral przyznał, że trochę się obawiał, że grupa może ugiąć się pod ciężarem zadłużenia, które istotnie wzrosło w III kwartale 2007 r. w związku z przejęciem Prokomu. - Radzimy sobie nadspodziewanie dobrze ze spłacaniem kredytów dzięki gotówce generowanej z bieżącej działalności i ze sprzedaży aktywów - stwierdził. O ile jesienią 2007 r. zadłużenie pro forma grupy wynosiło prawie 1 mld zł, o tyle na koniec tego roku ma spaść do niespełna 60 mln zł.

Z nadzieją w przyszłość

Góral optymistycznie podchodzi do perspektyw na kolejne kwartały. - Mamy nadzieję na udział w rozbudowie głównego systemu informatycznego w PKO BP i modernizacji podobnego rozwiązania dla ZUS-u. Negocjujemy również nową umowę ramową z PZU. Rozmawiamy także w sprawie realizacji pięciu dużych projektów dla banków komercyjnych - wyliczał prezes Asseco Poland.

Portfel zamówień grupy na 2008 r., uwzględniający już zrealizowane umowy, to przeszło 2,1 mln zł, z czego 1,24 mld zł to kontrakty na produkty i usługi własne. Portfel na 2009 r. ma wartość 765 mln zł.

Góral podtrzymał plany, że do końca roku na GPW zadebiutuje bałkańskie ramię grupy - Asseco South Eastern Europe (ASEE). Pod koniec sierpnia firma złoży prospekt do Komisji Nadzoru Finansowego. ASEE potrzebuje pieniędzy na dalsze przejęcia w regionie.

Niewykluczone, że Asseco Poland przed ofertą ASEE sfinalizuje przejęcie rumuńskiej spółki Siveco mającej bardzo mocną pozycję w obsłudze sektora publicznego i mogącej odegrać ważną rolę w kontraktach finansowanych przez Unię Europejską.

Przemysław Sawala-Uryasz

analityk unicredit ca ib

Drugie półrocze równie dobreWyniki Asseco Poland za pierwsze półrocze okazały się daleko lepsze od prognozowanych przez analityków, nawet nie uwzględniając jednorazowych zysków, które dały grupie dodatkowe 34 mln zł zarobku. Wpływ na tak doskonałe rezultaty z pewnością miała bardzo dobra struktura sprzedaży, czyli duży udział w przychodach własnych produktów i usług, które zapewniły ponad połowę wpływów. Tym samym znikło ryzyko, że dokonywane przez Asseco Poland przejęcia spowodują rozwodnienie marż i spadek rentowności grupy. Korzystnie na wyniki wpłynęła również szybsza od oczekiwań rynku restrukturyzacja aktywów "starego" Prokomu. Efekt tych cięć widoczny jest w wynikach jednostkowych Asseco Poland. Nie można również zapominać o wpływie na wynik skonsolidowany spółek córek. Zarówno Asseco Business Solutions, jak i Asseco Slovakia pokazały wyniki daleko lepsze od oczekiwanych. Spodziewam się, że również II półrocze będzie dla Asseco Poland bardzo udane. Firma ma bardzo dobry portfel zamówień, w którym olbrzymią część stanowią zamówienia na oprogramowanie i usługi własne. Myślę, że grupa nie powinna mieć żadnych kłopotów z realizacją prognoz rynkowych mówiących o 258 mln zł zysku netto.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego