100-proc. wzrost zysku netto i przychodów oraz sprzedaż mieszkań na poziomie takim, jaki w pierwszym półroczu zanotował ubiegłoroczny lider, czyli J. W. Construction - to osiągnięcia, którymi może pochwalić się Gant Development. Jak się jednak okazuje, to za mało, aby mógł on myśleć o wypełnieniu prognoz na 2008 rok. Zarząd dolnośląskiego dewelopera mocno ściął szacunki z końca ubiegłego roku. Zamiast 172 mln zł, jego zarobek netto ma wynieść w tym roku niespełna 102 mln zł. "Winne" są zastój na rynku mieszkaniowym oraz przeciągające się negocjacje w sprawie sprzedaży centrum handlowego Marino.