Producent deski podłogowej ujawnił wczoraj szczegóły planowanej emisji akcji z prawem poboru. Firma chce zebrać z niej około 220 mln zł, sprzedając 48,4 mln akcji po 4,55 zł każda (jedna nowa akcja za dwie stare). Dniem ustalenia prawa poboru jest 23 września. Zapisy planowane są wstępnie na 8-12 października. Michał Sołowow, który kontroluje około 68 proc. kapitału Barlinka, deklaruje, że obejmie przysługujące mu akcje.
135 mln zł z planowanej emisji Barlinek chce przeznaczyć na wybudowanie dużej fabryki sklejki w północno-zachodniej Rosji. Na dokończenie rozbudowy mocy zakładu podłóg w Rumunii ma pójść 70 mln zł. Ponad 10 mln zł z emisji Barlinek chce wydać na zakup systemu wspomagającego zarządzanie przedsiębiorstwem.
Drugie podejście w Rosji
Pierwszą emisję na wybudowanie fabryki w Rosji, o wartości około 100 mln zł, Barlinek przeprowadził w połowie 2006 r. Ostatecznie jednak pieniądze wydał na przejęcie rumuńskiej firmy Diana Forest. - To był okazyjny zakup - kwituje Mariusz Gromek, szef rady nadzorczej Barlinka (firma zapłaciła za majątek Diany mniej, niż wynosiła jego wartość rynkowa).
Teraz spółka kontrolowana przez Sołowowa planuje kolejną emisję w związku z inwestycją w Rosji. Całkowity koszt tego projektu (łącznie ze środkami obrotowymi niezbędnymi, by zakład mógł funkcjonować) to około 400 mln zł. - Dotychczas zainwestowaliśmy w ten projekt około 15 mln zł. Mamy już grunt i wszelkie pozwolenia, wkrótce sfinalizujemy umowy w sprawie zakupu technologii i wyboru generalnego wykonawcy - mówi Gromek. Około 200 mln zł potrzebnych na dokończenie fabryki w Rosji Barlinek chce pożyczyć od banków. Pozostałe 65 mln zł stanowić będą środki własne, czyli zyski grupy Barlinek.