Długi na cenzurowanym

Eksperci z Wood & Company radzą, aby inwestorzy ostrożnie podchodzili do zadłużonych przedsiębiorstw

Aktualizacja: 27.02.2017 06:03 Publikacja: 22.10.2008 08:16

Analitycy z Wood & Company sugerują, aby w czasie zawirowań na międzynarodowych rynkach finansowych inwestorzy unikali spółek charakteryzujących się wysokim poziomem zadłużenia (patrzą na relację zadłużenia netto do kapitałów własnych).

"Najbardziej zadłużone spółki wypadają też najgorzej pod względem ceny ich akcji. Dlatego nadal preferujemy firmy mniej korzystające z finansowania zewnętrznego, ponieważ kryzys kredytowy jeszcze się nie skończył, a inwestorzy powinni skłaniać się ku spółkom z silnym bilansem," czytamy w raporcie Wood & Co z 20 października.

Na liście także spółki z WIG20

Wśród najbardziej zadłużonych polskich spółek Wood & Co wymienia HTL Strefę, Kęty, PKN Orlen, TVN, Bioton, TP czy Lotos. Najmniej zadłużone polskie firmy to Rafako, Puławy, KGHM, Comarch czy Agora.

- Wysoki poziom zadłużenia nie jest korzystny ze względu na zawirowania na rynkach finansowych i zwiększenie kosztu pieniądza, co wpłynie na pogorszenie wyników finansowych spółek. Część firm może nie poradzić sobie ze spłatą długu i w dłuższej perspektywie utracić płynność - mówi Konrad Księżopolski z Wood & Co.

Najbardziej narażeni na problemy z finansowaniem zewnętrznym są deweloperzy. Analitycy wskazują, że ich akcje były pod stałą presją już od momentu pierwszych objawów kryzysu na rynku nieruchomości. Pięć z siedmiu spółek z branży nieruchomości działających w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, w tym notowane w Warszawie, Orco, GTC, czy Plaza Centers znalazło się na liście najbardziej zadłużonych przedsiębiorstw według Wood & Co.

Wyjątki od reguły

Teza postawiona przez Wood & Co nie dotyczy wszystkich spółek w jednakowym stopniu. TP skutecznie opierała się przecież spadkom. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy jej akcje potaniały "tylko" o 8 proc. - W przypadku TP poziom zadłużenia zarówno w relacji do EBITDA, jak i kapitałów własnych jest relatywnie niski szczególnie w porównaniu z zachodnioeuropejskimi telekomami. Dlatego też inwestorzy postrzegają TP jako jedną z mniej zadłużonych spółek. Dodatkowo, w niepewnych czasach przyciąga ich wysoka stopa dywidendy (8-9 proc.). Papiery TP traktowane są bardziej jak obligacje niż akcje, dlatego ta spółka dość konsekwentnie opierała się spadkom - mówi Księżopolski.

Z drugiej strony, akcje KGHM, który jest na liście najmniej zadłużonych firm, straciły na wartości w ciągu ostatnich dwóch miesięcy aż 67 proc. W przypadku tej spółki największy wpływ na wycenę ma cena miedzi i kurs dolara. - Każda spółka jest innym przypadkiem. W PKN Orlen zadłużenie nie jest na pewno czynnikiem zagrażającym stabilności firmy. Szczególnie gdy porówna się je z aktywami - uważa Kamil Kliszcz z DI BRE Banku.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy