Prospekt w nowym kształcie

Aktualizacja: 27.02.2017 06:02 Publikacja: 22.10.2008 08:31

Enea zamierza opublikować dziś swój prospekt emisyjny. Będzie on dostępny w formie elektronicznej na stronach internetowych spółki, Giełdy Papierów Wartościowych oraz oferującego - Domu Maklerskiego BZ WBK.

Do wczorajszego popołudnia trwało oczekiwanie na decyzję Komisji Nadzoru Finansowego w sprawie nowego prospektu. Jak dowiedział się wczoraj "Parkiet", do wersji zatwierdzonej przez KNF 18 września, trzeba było wprowadzić tak daleko idące modyfikacje, że w ostatecznej wersji mamy już do czynienia z zupełnie nowym dokumentem. Z tych samych względów spółka nie publikowała wcześniejszej wersji prospektu. - Ten dokument nie jest typowy. Wynika to z obecnej sytuacji rynkowej, która również nie jest typowa - powiedziała nam wczoraj osoba zaangażowana w IPO Enei.

Chodzi o to, że ze względu na trwającą na światowych giełdach niepewność i obawy o szanse na powodzenie IPO, ministerstwo skarbu - wraz z doradcą prywatyzacyjnym, Credit Suisse - podjęło decyzję o zmianie struktury emisji. W obecnym wydaniu będzie ona bardzo przypominać ofertę prywatną. - W dużym przybliżeniu można powiedzieć, że dwie trzecie akcji trafi do inwestorów branżowych - powiedziała wczoraj Joanna Schmid, wiceminister skarbu odpowiedzialna za sprawy prywatyzacji. Wśród tych inwestorów z branży wymieniane są koncerny takie jak szwedzki Vattenfall, niemiecki RWE, czeski CEZ czy francuski EdF.

Z wypowiedzi Joanny Schmid dla TVN CNBC wynika, że dla inwestorów detalicznych oraz funduszy inwestycyjnych i emerytalnych przeznaczonych będzie w sumie około 30 procent całej emisji. Transza tej wielkości powinna być warta około od 750 do 1 mld złotych. Wielkość całej emisji szacuje się na 2,5-3 mld złotych. Początkowo planowano, że główną część popytu zapewnią zagraniczne instytucje finansowe. Te jednak, ze względu na kryzys w Stanach Zjednoczonych, są mało zainteresowane giełdowym debiutem Enei.

Poznańska spółka powinna przeprowadzić IPO do 12 listopada. Tego dnia upływa termin, po którym Enea będzie musiała uzupełnić prospekt o dane finansowe za III kwartał.

Ministerstwo skarbu deklaruje tymczasem, że debiut spółki nie jest jeszcze przesądzony. Wszystko zależy od tego, czy po zbudowaniu księgi popytu okaże się, że cena emisyjna byłaby satysfakcjonująca dla spółki i czy w ogóle udałoby się uplasować całą emisję. - Na razie jednak musimy dać sobie i spółce szansę. Nie ma nic do stracenia. Wszystkie koszty związane z upublicznieniem zostały już poniesione - wyjaśniła wiceminister Schmid.

Enea potrzebuje środków głównie na inwestycje w nowe elektrownie. Dwa nowe bloki o mocy 1000 MW to inwestycja rzędu ponad 10 miliardów złotych. Konieczna jest też rozbudowa sieci dystrybucyjnej.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy