Lotniczy ruch pasażerski na świecie spadł we wrześniu o 2,9 proc. w porównaniu z takim samym miesiącem zeszłego roku - wynika z danych Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Lotniczego (IATA). To pierwszy taki spadek jego wielkości (mierzonej liczbą pasażerów pomnożoną przez ilość przebytych przez nich kilometrów) od 2003 r., czyli epidemii SARS.
- Tegoroczne straty ca?ej branýy lotniczej mogà byç nawet znaczniejsze od dotychczas prognozowanych przez nas 5,2 mld USD - stwierdzi? Giovanni Bisignani, prezes IATA.
Nie tylko Alitalia
Głęboki kryzys dotyka nawet gigantów branży. "Biorąc pod uwagę obecną sytuację gospodarczą, uważamy, że będzie nam bardzo trudno wypracować założone na ten rok 1 mld euro zysku operacyjnego" - głosiło opublikowane w piątek oświadczenie spółki Air France- KLM Group, największej europejskiej linii lotniczej. Na początku miesiąca linie British Airways ogłosiły natomiast, że mogą wyjść w tym roku na zero, jeśli chodzi o zysk operacyjny. Jeszcze w sierpniu władze spółki przewidywały, że osiągnie ona "niewielki zysk".
Problemy nie ograniczają się do przewoźników z Zachodu. Zysk netto rosyjskiego Aerofłotu wyniósł w I półroczu 72,2 mln USD, czyli o 55 proc. mniej niż w takim samym okresie zeszłego roku. Analitycy spodziewają się, że zysk spółki za 2008 r. wyniesie 85 mln USD, podczas gdy w 2007 r. sięgnął 314 mln USD.