Energa, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz Grupa Lotos podpisały list intencyjny w sprawie budowy elektrowni gazowej w Gdańsku. Porozumienie między trzema energetycznymi potentatami przewiduje budowę bloku o mocy 100-150 megawatów. Koszt inwestycji można zatem szacować nawet na około 300 mln euro. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, partnerzy projektu chcieliby oddać elektrownię do użytku już w 2011 roku.

Sposób finansowania przedsięwzięcia nie został na razie określony. Ustalono, że powstanie najpierw trójstronna grupa robocza, która przeprowadzi niezbędne analizy techniczne. Powołana zostanie też spółka celowa, która będzie odpowiedzialna za realizację projektu.

Zgodnie z ustaleniami, Energa będzie organizatorem budowy elektrociepłowni, PGNiG dostarczy do niej gaz ziemny, a grupa Lotos będzie uczestniczyła w przedsięwzięciu jako główny odbiorca prądu. Nowy zakład ma zapewnić energię elektryczną i parę, które są potrzebne rozbudowywanej gdańskiej rafinerii, po zakończeniu realizacji Programu 10+. Jego głównym założeniem jest to, że gdańskie instalacje Lotosu zwiększą swoją zdolność przerobu ropy naftowej o 75 procent (z poziomu 6 mln ton do 10,5 mln ton w skali roku).

Energia elektryczna i ciepło z nowej elektrowni, oprócz rafinerii, trafiać mają również do innych odbiorców z Pomorza. Energa liczy, że dzięki oddaniu nowoczesnej elektrociepłowni do użytku uda się zbilansować potrzeby energetyczne Pomorza i zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne regionu.

Wspólny projekt z PGNiG i Lotosem jest dla Energi elementem ogłoszonej niedawno nowej strategii do 2020 roku. W ciągu tego okresu spółka zamierza zainwestować około 20 miliardów złotych. Główną część tych nakładów przeznaczy na nowe moce wytwórcze, głównie oparte na technologii węglowej. Jednym z charakterystycznych elementów strategii Energi jest właśnie prowadzenie inwestycji wspólnie z partnerami z branży.