NBP: gospodarka, niestety, zwolni

Rada Polityki Pieniężnej nie zdecydowała się pomóc rynkowi, obniżając stopy procentowe. Przyznała jednak, że obecny kryzys dosięgnął także Polski

Aktualizacja: 27.02.2017 05:23 Publikacja: 30.10.2008 08:28

Na zakończonym wczoraj posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej postanowiła nie zmieniać stóp procentowych. Główna z nich, referencyjna, w dalszym ciągu będzie wynosić 6 proc.

Większość ekonomistów oczekiwała takiej decyzji. Wskazywała, że trudno oczekiwać restrykcyjnej polityki RPP w sytuacji kryzysu. "Do silniejszego niż dotychczas oczekiwanego spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego przyczyni się znaczące obniżenie wzrostu tempa gospodarczego za granicą, zwiększona niepewność co do przyszłej sytuacji oraz utrudniony dostęp do kredytu" - potwierdza komunikat rady.

Pomagać jeszcze nie trzeba

RPP nie poszła jednak w ślady innych banków centralnych i nie pomogła sektorowi finansowemu. Z relacji prezesa NBP wynikało, że członkowie rady nie rozważali nawet obniżki poziomu rezerw obowiązkowych (obecnie 3,5 proc.). Sławomir Skrzypek poinformował tylko, że negocjacje z bankiem centralnym Szwajcarii, które mają doprowadzić do uruchomienia instrumentów opartych na franku i zwiększenia dostępności tej waluty na polskim rynku, "przeszły w finalną fazę".

Wielkie hamowanie

Rada zajęła się natomiast oddziaływaniem kryzysu na polską gospodarkę. Wczoraj poznaliśmy też główne rezultaty najnowszych projekcji Narodowego Banku Polskiego, dotyczących dynamiki PKB i inflacji, przy założeniu niezmienionych stóp procentowych. Ekonomiści przyznają, że efekty prac specjalistów z NBP okazały się dość pesymistyczne. Publikowany dziś najnowszy raport o inflacji zakłada, że w 2009 r. gospodarka będzie rosnąć w tempie 1,7-3,7 proc. W czerwcu szacunki NBP wskazywały na 3,4-6,2 proc.

Prognozy te opierają się na danych dostępnych do 26 września. Rada ujawniła także wyniki najnowszych symulacji, prowadzonych przy użyciu danych dostępnych do połowy października, czyli po uwzględnieniu kolejnych sygnałów o kryzysie. Są one jeszcze mniej korzystne. Wzrost PKB w 2009 r. szacowany jest na 1,7-3,5 proc. Członek RPP Marian Noga ujawnił, że najbardziej prawdopodobna wypadkowa to 2,8 proc. - wobec 4,8 proc. prognozowanych przez rząd.

Neutralne nastawienie

Zdaniem członków RPP, niższy wzrost gospodarczy może obniżać presję inflacyjną. To m.in. dało podstawę do stwierdzenia, że "w średnim okresie prawdopodobieństwo ukształtowania się inflacji powyżej celu (2,5 proc. - red.) jest zbliżone do prawdopodobieństwa, że inflacja będzie niższa od celu". Rynek zinterpretował to jako złagodzenie nastawienia rady z restrykcyjnego do neutralnego.

- Można z całą pewnością stwierdzić, że cykl podwyżek stóp został zakończony. Ewentualna obniżka zależeć będzie od tego, na ile głębokie okaże się spowolnienie gospodarki oraz jak wyglądać będzie realizacja rządowych planów przyjęcia euro. Nie możemy bowiem zapominać, że recesja w Europie Zachodniej obniży kryterium inflacyjne - mówi Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK.

Cięciom stóp nie sprzyjają pesymistyczne prognozy NBP co do tempa wzrostu cen. Najnowsze szacunki mówią o inflacji w przedziale 3,1-5,3 proc. w 2009 r. i 1,5-4,3 proc. w 2010 r., głównie ze względu na wysoką dynamikę cen usług i energii.

Wiesław Szczuka

gŁÓWNY EKONOMISTA brE bANKU

Decyzja o niezmienianiu stóp wydaje się rozsądna. Rada Polityki Pieniężnej chciała zapewne poczekać na wyklarowanie się sytuacji na rynku walutowym. Wzrosło natomiast prawdopodobieństwo szybkiego obniżenia stóp, niewykluczone, że nawet w tym roku. Na wyraźną zmianę nastawienia RPP wskazuje zawarte w komunikacie rady stwierdzenie, że w średnim okresie inflacja może być ze zbliżonym prawdopodobieństwem zarówno wyższa, jak i niższa od celu NBP. RPP może wkrótce znaleźć się w trudnej sytuacji, jeśli główne banki centralne zdecydują się na oczekiwaną obniżkę stóp, a złoty ponownie się umocni. Czynnikiem przyspieszającym decyzję o obniżce stóp mogą stać się też wszelkie informacje potwierdzające realność prognoz NBP wskazujących na mocne wyhamowanie gospodarki.

Grzegorz Maliszewski

ekonomista banku millennium

Opublikowany po posiedzeniu komunikat ma łagodną wymowę. RPP zwróciła uwagę na nasilające się ryzyko dla wzrostu gospodarczego w Polsce jako efekt spowolnienia głównych gospodarek światowych oraz utrudniony dostęp do kredytów i jego podwyższony koszt w następstwie wzrostu premii za ryzyko. W ocenie rady w średnim okresie prawdopodobieństwo ukształtowania się inflacji powyżej celu inflacyjnego jest zbliżone do prawdopodobieństwa, że inflacja będzie niższa od tego celu. Oznacza to zmianę nieformalnego nastawienia w polityce pieniężnej z restrykcyjnego do neutralnego, co sugeruje zakończenie cyklu podwyżek stóp procentowych. Jeszcze miesiąc temu rada nie wykluczała, że obniżanie inflacji do celu inflacyjnego w średnim okresie będzie wymagało zacieśnienia polityki pieniężnej. W najbliższych miesiącach RPP wstrzyma się z decyzjami o zmianie stóp, gdyż chce poczekać na ustabilizowanie się sytuacji na rynkach globalnych. W 2009 roku można się spodziewać łącznych obniżek o 100 punktów bazowych.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy