Dyskonto pomoże ofercie

Aktualizacja: 27.02.2017 05:27 Publikacja: 30.10.2008 08:36

Aż 20 proc. wyniesie dyskonto dla inwestorów finansowych i indywidualnych, którzy zamierzają kupić akcje Enei w ofercie publicznej. To dwukrotnie więcej, niż pierwotnie planowano. To oznacza, że drobni gracze oraz inwestorzy finansowi zapłacą co najmniej 15,40 zł za każdy walor energetycznej grupy.

Aneks do prospektu emisyjnego Enei w tej sprawie został wczoraj zatwierdzony przez Komisję Nadzoru Finansowego. Jednocześnie nie zmieniła się oferta dla inwestorów branżowych, dla których wyznaczono minimalną cenę na poziomie 19,25 zł za akcję. Skąd taka decyzja zarządu?

- Zakończyliśmy właśnie roadshow w Polsce, gdzie spotkaliśmy się niemal ze wszystkimi inwestorami instytucjonalnymi. Decyzja o zwiększeniu wielkości dyskonta dostosowuje naszą ofertę do bieżących realiów rynkowych - odpowiada Paweł Mortas, prezes Enei.

Od wczoraj zarząd rozpoczął spotkania z inwestorami zagranicznymi. Mortasowi wtóruje Jan Bury, wiceminister skarbu państwa. - Chcieliśmy maksymalnie zachęcić inwestorów do wzięcia udziału w ofercie publicznej - przyznaje.

Czy decyzja zarządu może wpłynąć na większe zainteresowanie grupą energetyczną ze strony drobnych graczy? Z rozmów z domami maklerskimi wynika, że dotychczas było raczej umiarkowane. Wzmożonego ruchu brokerzy spodziewają się w czwartek i piątek (wtedy kończą się zapisy dla inwestorów indywidualnych). Jednak większe dyskonto przy rosnącym rynku część graczy może uznać za wystarczający magnes. Jak nową propozycję ocenia Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych?

- Decyzję o zwiększeniu dyskonta należy ocenić pozytywnie. Z pewnością będzie to dodatkowy atut dla inwestorów zainteresowanych tą ofertą. Niemniej, nie uważam tej propozycji za przełomową, jeśli porównamy Eneę do czeskiego CEZ-u - twierdzi Jarosław Dominiak, prezes SII. Popularny wskaźnik cena/zysk, uwzględniający już 20-proc. dyskonto i ubiegłoroczny zysk netto przyszłego debiutanta, wynosi 14,4. Przy spodziewanym spadku tegorocznego zarobku Enei z 522 mln zł do około 200 mln zł wartość wskaźnika rośnie do ponad 37. To kilkakrotnie więcej niż w przypadku europejskich konkurentów.

Enea zamierza wyemitować ponad 149 mln nowych akcji, które dadzą około 30-proc. udział w podwyższonym kapitale energetycznej spółki. Do dwóch trzecich tej puli obejmą inwestorzy branżowi. W gronie potencjalnych kandydatów wymienia się najczęściej: Vattenfall, RWE, CEZ, EdF. Ten pierwszy już dziś podejmie decyzję w sprawie wzięcia udziału w ofercie publicznej. Torbjorn Wahlborg, prezes Vattenfall Polska, powiedział, że koncern interesuje co najmniej 10-proc. udział w kapitale. Jedna trzecia akcji Enei trafi do inwestorów finansowych (wśród których znajdzie się np. EBOiR) oraz indywidualnych graczy.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy