OFE kupią o połowę mniej akcji w 2011 r.

Największy fundusz emerytalny ING prognozuje, że rynek akcji wzrośnie w tym roku o kilkanaście procent

Aktualizacja: 27.02.2017 04:21 Publikacja: 20.01.2011 15:13

OFE kupią o połowę mniej akcji w 2011 r.

Foto: Bloomberg

— Gdyby nie planowane zmiany w OFE nasza prognoza wzrostu na rynku akcji byłaby powyżej 20 proc., porównywanie do zmiany zysków firm — mówi Ewa Radkowska-Świętoń, członek zarządu PTE ING.

Rząd planuje obniżyć składkę do OFE z obecnych 7,3 proc. do 2,3 proc. od tego roku, a docelowo od 2017 r. ma ona wynieść 3,5 proc. To oznacza, że więcej pieniędzy będzie trafiać do ZUS, ale na nowe subkonto. Równocześnie te zmiany pociągną za sobą zmianę limitów inwestycyjnych. OFE będą mogły więcej inwestować w akcje. Dziś limit lokat w te instrumenty wynosi 40 proc. Jak podkreślają eksperci lokowanie nawet 100 proc. zmniejszonej składki w akcje spowoduje, że zmniejszą się inwestycje OFE w te papiery. Z analiz PTE ING wynika, że w ubiegłym roku OFE kupiły akcje za ok. 13 mld zł (według naszych szacunków za prawie 17 mld zł).

— Ubiegłoroczne zakupy akcji były niewiele niższe niż wartość IPO na GPW wynoszące 15,3 mld zł. Szacujemy, że inwestycje OFE w akcje w tym roku wyniosą 7,5 mld zł — mówi Ewa Radkowska-Świętoń. W tej sytuacji prawdopodobnie inwestorzy zagraniczni staną się zatem głównymi nabywcami nowych emisji na giełdzie.

Według ekspertów z PTE ING na wzrosty na giełdzie wpływ będą mieć przyśpieszający wzrost gospodarczy, wzrost zysków spółek i zmniejszenie liczby firm przynoszących straty. Zagrożeniem są zaś zmiany w OFE oraz potencjalne ekstra podatki nakładane na kolejne branże.

— Dodatkowe podatki mogą zniechęcać inwestorów zagranicznych, które wobec zmniejszenie aktywności OFE mają być główną siłą napędową giełdy — mówi Radkowska-Świętoń.

Piotr Bień, starszy zarządzający portfele akcyjnym PTE ING, wskazuje, że sektorami, które powinny dobrze zachowywać się w tym roku są banki, spółki z ekspozycją na konsumenta oraz spółki przemysłowe. Z kolei sektory ryzykowne to budowlanka.

— Potencjalne niespodzianki mogą przynieść małe spółki, które ze względu na swoją specyfikę mają szanse zachowywać się lepiej od dużych. Także rynek pierwotny, ze względu na spodziewane duże podaże ze strony Skarbu Państwa, może być ciekawą alternatywą dla spółek notowanych — ocenia Piotr Bień. Z kolei rynek obligacji skarbowych pozostanie na łasce zagranicznych inwestorów, ze względu na ograniczenie składki do OFE. — Głównym ryzykiem jest psująca się sytuacja finansów publicznych. Założenia budżetu nie są tak ostrożne jak w zeszłym roku. Potrzeby pożyczkowe budżetu na 2011 r. określone ambitnie. Poza tym w roku wyborczym zwiększa się pokusa populizmu, co nie sprzyja reformom — mówi Radkowska. Według zarządzających OFE ING największym globalnym ryzykiem pozostaje problem zadłużenia krajów rozwiniętych.

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28