To efekt wyższych przychodów odsetkowych (218,5 mln zł wobec 177,3 mln zł przed rokiem) i wyniku prowizyjnego (23,7 mln zł w porównaniu z 20,2 mln w I kwartale  2010 r.). Suma bilansowa zwiększyła się o 30,9 procent w skali roku, osiągając poziom ponad 24, 8 mld zł. Bank udzielił w I kwartale kredytów hipotecznych za ok. 750 mln zł, a cały portfel tych kredytów na koniec marca wynosił ponad 13,4 mld zł. Relacja kosztów do dochodów spadła z 60,2 proc. do 59,8 proc., ale bank podkreśla, że po stronie kosztowej widoczne są wydatki na poszerzanie sieci palcówek. Koszty działania osiągnęły w I kwartale 125,3 mln zł, wzrastając o 24,2 proc. – W 2010 r. uruchomiliśmy 45 oddziałów, w I kwartale tego roku kilka kolejnych, a w całym 2011 roku sieć powiększy się o kilkanaście placówek – mówi prezes Włodzimierz Kiciński.