Powołanie rewidenta do spraw szczególnych – czy sąd rejestrowy może oceniać celowość tej decyzji?

Zbadanie przez rewidenta poszczególnych spraw spółki publicznej na wniosek akcjonariuszy mniejszościowych służy kontroli poprawności jej działania, w praktyce najczęściej zarządu

Aktualizacja: 25.02.2017 19:37 Publikacja: 11.05.2011 02:00

Patrick Radzimierski jest radcą prawnym, kieruje Zespołem Postępowań Sądowych w kancelarii Salans

Patrick Radzimierski jest radcą prawnym, kieruje Zespołem Postępowań Sądowych w kancelarii Salans

Foto: Archiwum

Artykuł 85 ust. 2 ustawy o ofercie publicznej wskazuje pośrednio, że ocena rewidenta dokonywana jest z punktu widzenia zgodności prowadzenia spraw spółki z przepisami prawa. Przepisy prawa dotyczą jednak prowadzenia działalności gospodarczej i odsyłają do należytej staranności w tym zakresie, a zatem w rzeczywistości ocena rewidenta to zasadniczo ocena o charakterze ekonomicznym i zarządczym, a nie prawnym.

Nie ma jednak jednego idealnego sposobu prowadzenia spraw spółki i jednego optymalnego modelu biznesowego. Osoby zarządzające spółką podejmują ryzyko gospodarcze, wybierając dany sposób postępowania, i odpowiedzialne są przy tym wyborze nie za wynik – czyli za wybranie – oceniając ex post – decyzji najlepszej, ale za dochowanie należytej staranności w procesie podejmowania i realizowania decyzji zarządczej. W momencie podejmowania i realizowania decyzji jej przyszłe skutki dla spółki mogą, ale nie muszą być znane. Zarządzający mają zatem prawo działać w ramach dopuszczalnego ryzyka gospodarczego.

Przy tym założeniu ocena poprawności prowadzenia spraw spółki przez rewidenta do spraw szczególnych musi z natury rzeczy być realizowana w trzech etapach:

1) ustaleń faktycznych dotyczących wybranego w spółce sposobu prowadzenia danej sprawy i alternatywnych sposobów prowadzenia tejże sprawy, w tym opcji „zerowej” – niepodjęcia działań w danym zakresie,

2) analizy tego, jaki jest interes spółki w danej sprawie i w jakim stopniu był (byłby) on realizowany w zależności od wybranego modelu podejścia do badanego zagadnienia,

3) ustalenia, czy zrealizowany w spółce sposób prowadzenia danej sprawy mieści się w zakresie swobody i dopuszczalnego ryzyka zarządczego wyznaczonego przez wymogi działania zgodnie z prawem, należytą starannością i zgodnie z interesem spółki.

Dokonując oceny, rewident z natury rzeczy winien przeprowadzać własne analizy o charakterze głównie ekonomicznym i zarządczym co do sposobów postępowania w spółce, niejako wchodząc w buty osób prowadzących daną sprawę w spółce. Dopiero bowiem z perspektywy tego, co można i co należałoby zrobić, da się ocenić to, co zrobiono lub czego zaniechano i czy działano właściwie.

Powstaje pytanie, jakimi kryteriami powinien kierować się sąd rejestrowy przy rozstrzyganiu, czy w danej spółce rewident do spraw szczególnych powinien być powołany. Rozstrzygnięcie sprawy przez sąd rejestrowy konieczne jest wtedy, gdy większość akcjonariuszy zebranych na walnym zgromadzeniu nie poprze wniosku mniejszości o zbadanie sposobu prowadzenia danej sprawy przez rewidenta do spraw szczególnych.

Przepisy ustawy wskazują, że sąd powinien wyznaczyć rewidenta zawsze wtedy, gdy nie powołano go na zgromadzeniu, choć były spełnione formalne wymogi dotyczące złożenia wniosku o powołanie rewidenta uchwałą walnego zgromadzenia, dotyczące treści uchwały, i nie zachodziły negatywne przesłanki dotyczące kwalifikacji i bezstronności proponowanego rewidenta.

Przy wyznaczaniu rewidenta sąd rejestrowy nie powinien natomiast badać celowości wyznaczenia rewidenta, tzn. tego, czy wątpliwości akcjonariuszy co do prawidłowości prowadzenia spraw spółki są uzasadnione. Po pierwsze, nie przewidują tego przepisy ustawy. Po drugie, byłoby to sprzeczne z sensem instytucji badania tych zagadnień właśnie przez rewidenta.

Ocena prawidłowości prowadzenia spraw spółki jest w rzeczywistości oceną przede wszystkim o charakterze ekonomicznym i zarządczym, a nie prawnym. Wobec tego, ocena celowości zbadania spraw spółki wymagałaby z zasady wiadomości specjalnych, czyli przeprowadzenia uprzednio analogicznej ekonomicznej i zarządczej analizy przez biegłego sądowego w postępowaniu wszczętym wnioskiem o powołanie rewidenta do spraw szczególnych. Aby zapobiec podwójnemu badaniu przez biegłego tych samych spraw, przepisy ustawy o ofercie wprowadziły automatyczny mechanizm wyznaczania rewidenta przez sąd rejestrowy wówczas, gdy spełnione są wymogi formalne wskazane w przepisach. Jeśli w wyniku badania rewidenta powołanego przez sąd okaże się natomiast, że sprawy spółki w badanym zakresie były prowadzone prawidłowo, to możliwe jest obciążenie wnioskodawców kosztami takiego badania.

Mechanizm przewidziany w ustawie o ofercie pozwala zrównoważyć interes akcjonariuszy i interes spółki tylko wówczas, gdy przyjąć, że wniosek akcjonariuszy – przy zachowaniu wymogów formalnych i wymogów bezstronności i kwalifikacji rewidenta – jest wiążący dla sądu. Taka wykładnia przepisów ma też walor praktyczny i pozwala na w miarę szybkie przeprowadzenie postępowania. W przeciwnym razie doszłoby do nałożenia na sąd zadania dokonania przy pomocy biegłego sądowego wstępnej oceny ekonomicznej, poprzedzającej opinię rewidenta. Prowadziłoby to do paradoksu błędnego koła (analiz ekonomicznych spraw spółki w celu ustalenia konieczności analiz ekonomicznych spraw spółki), a także do praktycznego paraliżu postępowania, na skutek czego sądy nie mogłyby zapewnić ani akcjonariuszom, ani spółce ochrony prawnej w rozsądnym czasie.

Ustawa z 29 lipca 2005 r. o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych (tekst jednolity

Dz U z 2009 r. nr 185, poz. 1439, ze zm.), dalej powoływana w tekście jako „ustawa”.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego