Zarobek na BGŻ niewielki. Inwestorzy czekają

Pierwszego dnia notowań akcji BGŻ transakcji było dziewięć razy mniej niż osób, które się na nie zapisały. Większość inwestorów czeka, aż akcje BGŻ jeszcze podrożeją

Aktualizacja: 25.02.2017 18:09 Publikacja: 28.05.2011 02:31

Prezes Jacek Bartkiewicz podczas wczorajszego debiutu

Prezes Jacek Bartkiewicz podczas wczorajszego debiutu

Foto: Fotorzepa, Darek Golik dk Darek Golik

W pierwszym dniu notowań obroty akcjami BGŻ wyniosły 35,9 mln zł. Inwestorzy zawarli ponad 8,3?tys. transakcji, większość opiewała na kilkanaście walorów. W sumie stanowiły trzy czwarte wszystkich transakcji. W trakcie sesji kurs oscylował między 60,65 a 63,6 zł, co oznacza maksymalny zarobek w dniu debiutu w wysokości 6 proc. Na zamknięciu walory BGŻ wyceniono na 61,25 zł, co oznacza wzrost o 2,08 proc.

[srodtytul]Kilkadziesiąt złotych zarobku[/srodtytul]

Jeżeli drobny gracz sprzedał akcje po maksymalnej cenie dnia, zarobił na czysto po uwzględnieniu kosztów prowizji maklerskich i odliczeniu podatku ponad 60 zł. Maksymalny zapis sięgał bowiem 20–21 walorów na osobę. W porównaniu z innymi ofertami Skarbu?Państwa, na których średnio?można było zarobić około 10–15 proc., piątkowy debiut nie należał do bardzo udanych.

[srodtytul]

Większość czeka[/srodtytul]

To, że liczba transakcji jest dużo mniejsza niż liczba osób, które zapisały się na walory banku w transzy detalicznej (ponad 76 tys.), świadczy o tym, że większość czeka na lepszą wycenę. Podobnie zachowuje się Skarb Państwa, który ostatecznie zostawił sobie 25-proc. pakiet akcji banku, a sprzedał tylko 12 proc. walorów. – Wycena fundamentalna banku jest i będzie dużo większa i powinna znaleźć odzwierciedlenie w cenie akcji po zrealizowaniu działań podnoszących wartość BGŻ – mówił na uroczystości debiutu minister skarbu Aleksander Grad. – Wychodzić będziemy z inwestycji wtedy, kiedy będą do tego najlepsze warunki – dodał.

Minister skarbu podkreślił, że debiut BGŻ na giełdzie był „w żywotnym interesie rządu”, ale także – dodał – samej spółki i jej głównego akcjonariusza?– Rabobanku (ma ponad 59?proc. akcji).

Nie jest tajemnicą, że holenderska grupa starała się kupić cały pakiet akcji należący do Skarbu Państwa i nie zależało jej na IPO, ostatecznie jednak rząd zdecydował się na wariant giełdowy.

[srodtytul]Współpraca akcjonariuszy?[/srodtytul]

W piątek Aleksander Grad wspólnie z szefem BGŻ Jackiem Bartkiewiczem i członkiem zarządu Rabobanku Berrym Marttinem deklarowali, że była to wspólna decyzja i obie strony liczą na dobrą współpracę.

Na rynku nie widać zainteresowania instytucji walorami BGŻ. Największa transakcja obejmowała 57 tys. akcji. Zrealizowano tylko kilkadziesiąt zleceń na więcej niż 1 tys. akcji. C.A.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy