Zmian stóp do końca roku nie spodziewa się żaden z analityków. Sześciu przewiduje obniżki w I kwartale 2012 r. W 2011 r. RPP dokonała czterech podwyżek stóp. Obecnie główna stopa NBP wynosi 4,5 proc. Najbliższe posiedzenie rady rozpocznie się jutro.
– W tym cyklu koniunkturalnym to RPP będzie miała większą rolę w stabilizowaniu wzrostu, bo resort finansów musi kontynuować chłodzące wzrost zacieśnienie fiskalne, aby nie zostawać w tyle za innymi rządami – wyjaśnił Rafał Benecki, ekonomista ING BSK.
– Choć inflacja może nie spadać tak szybko, jak można przypuszczać, obserwując spadającą rentowność krótkoterminowych obligacji, to jednak w grudniu powinna się znaleźć poniżej 4 proc. z perspektywą na dalsze spadki w 2012 roku. To oznacza, że RPP będzie miała przestrzeń do co najmniej dwóch obniżek, które nie spowodują spadku realnej stopy procentowej poniżej zera – stwierdził Paweł Mizerski, zarządzający w AXA TFI, który spodziewa się w I kwartale 2012 roku dwóch obniżek stóp.
– Mogą one mieć miejsce choćby dlatego, że perspektywy wzrostu PKB w 2012 roku w ostatnim czasie obniżają się, szczególnie ze względu na nie najlepsze dane o konsumpcji gospodarstw domowych. Nie do przeoczenia jest też fakt, że podobnie może zareagować Europejski Bank Centralny, który w tym roku podwyższał stopy głównie ze względu na rosnącą gospodarkę Niemiec, która, opierając się na wskaźnikach wyprzedzających, również może dostać lekkiej zadyszki w 2012 roku – dodał Mizerski.