W centrum uwagi inwestorów pozostają losy Millennium wystawionego na sprzedaż przez swojego portugalskiego właściciela. Decyzja w tej sprawie ma zapaść do końca tego roku.
Po trzech kwartałach zysk netto grupy, należącej do portugalskiego Millennium bcp, wzrósł w ujęciu rocznym o 60 procent do 341 milionów złotych. "Jest zupełnie zgodny z oczekiwaniami, przychody rok do roku solidnie wzrosły, ale baza była niska. Wynik odsetkowy ciągnie przychody w górę. Sprzedaż kredytów hipotecznych w trzecim kwartale była dobra. Słabsze przychody z rynków kapitałowych przełożyły się na dość słaby wynik z tytułu opłat i prowizji" - powiedział analityk Ipopemy, Tomasz Bursa. "Jestem pozytywnie zaskoczony kosztami ryzyka w banku, nie widać efektu umocnienia franka szwajcarskiego do złotego, ale na skutki należy jeszcze poczekać. Spodziewam się neutralnej reakcji kursu akcji Millennium" - dodał.
Współczynnik wypłacalności bankowej grupy wyniósł 13,5 procent, czyli powyżej 8-procentowego progu wymaganego przez prawo oraz 10-procentowego, który nadzór nieoficjalnie zaleca. "Udział kredytów zagrożonych utratą wartości w skonsolidowanym portfelu spadł poniżej 5 procent, co miało miejsce po raz pierwszy od czerwca 2009 roku. Grupa poprawiła również efektywność kosztową i sprowadziła relację koszty/dochody poniżej 60 procent (rok przed docelowym terminem)" - głosi raport.
Od początku roku akcje Millennium spadły o niemal 11 procent, podczas gdy subindeks WIG-Banki stracił na wartości prawie jedną piątą .
JP Morgan obniżył rekomendację dla Banku Millennium do "neutralnie" z "przeważaj" - podał Bloomberg.