Polskie banki cechuje duża stabilność. Jak długo sektor może być odporny na zawirowania na rynku europejskim?
Obawiam się przełożenia europejskich problemów na gospodarkę realną. Ekonomiści Citi i Banku Handlowego oceniają, że w Europie Zachodniej będzie recesja, a w Polsce PKB urośnie tylko o 1,9 proc. To negatywny scenariusz dla branży. W połowie przyszłego roku stopy procentowe znowu zaczną spadać, co będzie negatywnie oddziaływać na marże odsetkowe. Dodatkowo gorsza koniunktura oznacza zawiązywanie większych rezerw.
W miarę postępującego kryzysu Polacy będą jednak pewnie więcej oszczędzać. Czy banki mogą liczyć na większe prowizje od depozytów. Przykład USA pokazuje, że opłaty od prostych usług bankowych stają się coraz bardziej powszechne.
Bankom trudniej będzie sięgnąć po kolejne opłaty. Częściowo zrobiły to w 2009 r. Tym razem mamy do czynienia z rozbuchaną konkurencją cenową, zwłaszcza w zakresie bankowości internetowej. Hasłem stało się „wszystko za zero". Nagły zwrot w polityce opłat może spowodować przyśpieszenie migracji tych, którzy płacą prowizje, do bezkosztowych kanałów, a więc efekt odwrotny od zamierzonego przez banki.
Dlatego też banki będą musiały wykazać się wysoką finezją przy podnoszeniu opłat, podobną do tej którą demonstrują przy zbieraniu depozytów. Czasy prostego zarabiania na lokatach skończyły się w 2008 r. Teraz banki kuszą wysokimi odsetkami, ale nie dla wszystkich i nie na każdym produkcie. Dlatego też spodziewam się, że marża odsetkowa sektora może spaść, ale do poziomu z 2010 r., a nie z 2009.