Złoty umacnia się wobec głównych walut.

Po silnej czwartkowej aprecjacji, napędzonej słowami szefa EBC o ratowaniu strefy euro, złoty w piątek nadal zyskiwał na wartości. Wczoraj pomogły dane o PKB w USA.

Aktualizacja: 19.02.2017 00:44 Publikacja: 28.07.2012 06:00

Złoty umacnia się wobec głównych walut.

Foto: GG Parkiet

Polska waluta nadal zyskuje na wartości. Czwartkową poprawę nastrojów inwestorzy zawdzięczali słowom szefa EBC Mario Draghiego który zapowiedział, że jego instytucja uczyni wszystko, aby zapobiec rozpadowi strefy euro. W piątek złoty umocnił się wobec dolara (1,06 proc.), euro (0,37 proc.) i franka szwajcarskiego (0,36 proc.). Wobec dolara złoty jest najsilniejszy od połowy maja, a w stosunku do euro i franka od marca.

Sebastian Trojanowski z Noble Securities spodziewa się dalszego umocnienia złotego wobec euro do poziomu 4,09 zł.

USA w centrum uwagi

Na piątek nie zaplanowano publikacji istotnych danych z krajowego rynku. Dlatego uwaga inwestorów była skierowana w stronę USA, gdzie opublikowano dane o PKB. W II kwartale gospodarka urosła o 1,5 proc. wobec tego samego okresu rok wcześniej. Wyniki okazały się nieznacznie lepsze od prognozowanego 1,4-proc. wzrostu. Rynki odetchnęły z ulgą, bo najbardziej pesymistyczni analitycy prognozowali zaledwie 1,1-proc. wzrost. Ich zdaniem ryzyko silniejszego spowolnienia było spowodowane słabnącymi wydatkami konsumenckimi w II kwartale.

Według analityków gorszy rezultat mógłby zwiększyć oczekiwania rynku na kolejną interwencję Fedu, co w połączeniu z rozbudzonymi nadziejami na działania EBC mogłoby podtrzymać dobre nastroje na światowych rynkach i zwiększyć apetyt na ryzyko.

Draghi nadal napędza rynki

Istniała obawa, że w razie publikacji gorszych od oczekiwanych danych z USA inwestorzy zaczną wyprzedaż ryzykownych walut, w tym złotego. Tak się jednak nie stało. – Specjalne działania Fedu, takie jak kolejna runda QE, są obecnie mało realne. Jedynym wątkiem, który ciągnie rynki, są czwartkowe zapowiedzi Mario Draghiego – uważa Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ. Do poprawy nastrojów przyczynił się lepszy od oczekiwanego wskaźnik nastrojów konsumenckich obliczany przez Uniwersytet Michigan. Wprawdzie jego wartość spadła w czerwcu do 72,3 wobec 73,2 rok wcześniej, ale ekonomiści spodziewali się wyniku gorszego o 0,3 pkt.

Po czwartkowej dynamicznej aprecjacji w piątek euro nadal umacniało się wobec dolara. W piątek wieczorem za europejską walutę trzeba było zapłacić 1,24 dolara (0,65 proc. więcej niż dzień wcześniej). Umacnianiu euro nie zaszkodził Bundesbank sprzeciwiający się wykupom przez EBC obligacji krajów najbardziej dotkniętych kryzysem.

[email protected]

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego