Widmo wojny cenowej zagląda w oczy brokerów

Domy maklerskie przeżywają ostatnio bardzo trudne czasy. Z tym większym niepokojem maklerzy przyjmują obniżki prowizji przez niektóre instytucje

Aktualizacja: 13.02.2017 04:02 Publikacja: 10.12.2012 12:00

Widmo wojny cenowej zagląda w oczy brokerów

Foto: Bloomberg

Walka o klientów nabiera rumieńców. Brokerzy kuszą inwestorów coraz niższymi opłatami. Na rynku pojawiają się głosy, że taka postawa prowadzi do wojny cenowej. Ta zaś może się okazać  wyniszczająca dla branży.

Promocja Deutsche Banku

W większości domów maklerskich prowizja od obrotu akcjami pobierana od klientów indywidualnych oscyluje w granicach 0,38 proc. od wartości zlecenia (dotyczy zakupu?akcji przez Internet – zlecenia?bezpośrednio składane w domu maklerskim są zazwyczaj droższe). Od dawna jest ona uznawana na rynku?za standard. Tym większą konsternację wśród brokerów wywołała ostatnia oferta BM Deutsche Banku PBC, który oferuje klientom zawieranie transakcji przy prowizji 0,19 proc. (minimum 3 zł). Chociaż oficjalnie na temat oferty DB maklerzy nie chcą się wypowiadać, to w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że oferta ta „psuje rynek".

– Nie rozumiem takiego postępowania, szczególnie gdy wyniki domów maklerskich są gorsze niż w poprzednim roku. Powinno być ono piętnowane przez środowisko jako szkodliwe dla branży maklerskiej. To, czym biura powinny konkurować o klienta, to jakość obsługi oraz zakres oferty – mówi jeden z przedstawicieli domów maklerskich.

Brokerzy podkreślają także, że zarówno dla branży, jak i klientów korzystniejsze byłoby wprowadzanie innych bonusów, które mogłyby przyciągnąć klientów, m.in. częstsze otrzymywanie analiz rynkowych czy też prenumerata gazety finansowej. Deutsche Bank broni jednak swojej oferty.

– Konstrukcja internetowego rachunku db Makler wynika z analizy potrzeb klientów i przeprowadzonych przez bank badań. Zaoferowana przez DB wysokość prowizji od transakcji akcjami przez Internet nie jest rynkową nowością. Podobne stawki były oferowane przez niektóre biura maklerskie głównie jako promocje, zazwyczaj ograniczone czasowo – tłumaczy Tomasz Bednarski, kierownik zespołu usług maklerskich Deutsche Banku PBC. Oferta DB ma jednak obowiązywać na stałe.

Maklerzy nie ukrywają, że już od pewnego czasu widać rosnącą presję na stawki prowizji, szczególnie w kanale internetowym.

– Można wiązać to z rosnącą konkurencją na kurczącym się rynku, gdzie właściwie nie następuje napływ nowych klientów i jedynym ich źródłem jest odbieranie ich konkurencji. Implementacja UTP może jeszcze zaostrzyć tę rywalizację, pozwalając na niskokosztowe wejście zagranicznych firm inwestycyjnych – prognozuje Roland Paszkiewicz, dyrektor działu analiz CDM Pekao. Chociaż część brokerów podkreśla, że analizuje możliwość wprowadzenia nowej taryfy opłat, to pole do obniżek jest mocno ograniczone, szczególnie w okresie niskich obrotów na GPW. Niższe stawki oznaczałyby bowiem jeszcze niższe wyniki branży, która i tak w tym roku radzi sobie wyjątkowo słabo.

– Gorszą kondycję branży wskutek wojny cenowej odczują zwykli inwestorzy, gdyż brokerzy wskutek spadku rentowności będą zmuszeni ograniczać zatrudnienie lub sieć placówek – prognozuje jeden z maklerów.

Zmiany w branży

Jak podkreślają maklerzy, wojna cenowa może nie tylko pogorszyć rentowność biznesu, ale także doprowadzić do podziałów na rynku. – Najbardziej prawdopodobnym kierunkiem zmian na rynku detalicznych brokerów  maklerskich będzie ich podział na trzy kategorie. Pierwsza to domy  będące częścią dużych grup finansowych, które będą się starały wykorzystywać efekty synergii, adaptując jednocześnie politykę produktową i cennikową banków. Pozostałe to podmioty niezależne oferujące wysokiej jakości komplementarny serwis klientom o mniejszej wrażliwości cenowej i „brokerzy  dyskontowi" starający się konkurować ceną. Jeśli tylko rynek usług maklerskich wróci do trendu wzrostowego, dla wszystkich wystarczy miejsca – mówi Paszkiewicz.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy