Banki i firmy coraz chętniej emitują obligacje

Wartość emisji obligacji nieskarbowych wyniosła prawie 28 mld zł w 2012 r. Cały rynek urósł o 20 proc., do 118 mld zł

Rynek obligacji emitowanych przez firmy, banki oraz samorządy dynamicznie rozwija się od 2009 r. Według danych Fitch Polska, wartość przeprowadzonych emisji wyniosła w minionym roku 27,5 mld zł. To o ok. 2 mld zł mniej niż rok wcześniej. Jeśli jednak odejmie się wartość obligacji autostradowych przeBGK, uznawanych za quasi-emisje skarbowe, to okazuje się, że wartość emisji była wyższa. Wyniosła 23,8 mld zł, wobec 22,5 mld zł rok wcześniej.

– Ubiegły rok był rokiem dużych emisji obligacji. Na uwagę zwraca także duża liczba papierów spółek z branży windykacyjnej oraz deweloperskiej – mówi Jarosław Riopka, specjalista ds. instrumentów dłużnych w Espirito Santo Investment Bank (BESI).

Jak zauważa Tomasz Puzyrewicz, kierownik Zespołu Rynków Papierów Dłużnych w BZ WBK, był to też rok obligacji sektora energetycznego – nowe programy Enea (4 mld zł), PGNiG Termika, Energa Operator i powiększenie programów spółek Tauron i Energa. Dobrym sygnałem jest to, że coraz więcej emisji jest kierowanych do inwestorów niebankowych.

Wartość emisji obligacji o zapadalności powyżej roku wyniosła prawie 13 mld zł i wzrosła o ponad jedną czwartą. Dużo emisji przeprowadziły także banki. Bez papierów BGK ich wartość to 8,5 mld zł, o 1,5 mld zł więcej niż w 2011 r. Duża część emisji banków to były obligacje podporządkowane. Jak szacuje BESI, ich wartość to ponad 2,5 mld zł. Umożliwiają one podniesienie kapitałów i poprawienie współczynnika wypłacalności. Takie emisje przeprowadziły m.in. PKO BP, Getin Noble Bank, BOŚ Bank, Alior Bank, Meritum Bank czy Idea Bank.

Andrzej Cwalina, zarządzający portfelem papierów nieskarbowych w BRE Bank, wskazuje na duży wzrost wartości rynku papierów nieskarbowych. Jak podaje Fitch Polska, zadłużenie emitentów z tytułu emisji wyniosło na koniec grudnia prawie 118 mld zł. Wzrosło o 21 proc. w skali roku, z 97,5 mld zł.

Jarosław Riopka przypomina problemy z wypłacalnością m.in. Polimeksu-Mostostal, DSS czy PBG. Był to pierwszy rok, w którym dotyczyło to aż tak dużej liczby emitentów o tak dużej skali działalności.

– Inwestorzy zaczęli przykładać zdecydowanie większą uwagę do struktury i jakości zabezpieczeń obligacji. Coraz częściej pojawiały się na rynku obligacje zabezpieczone. Preferowane były także obligacje notowane na rynku Catalyst – mówi Jarosław Riopka.

Według BESI coraz częściej duże projekty inwestycyjne będą współfinansowane m.in. z emisji obligacji. Dotyczyć będzie to przede wszystkim spółek energetycznych czy paliwowych.

Zdaniem ekspertów wartość tegorocznych emisji, jeśli nie wzrośnie, to będzie zbliżona do ubiegłorocznej.

[email protected]